Bogaty wujek zaproponował rodzinie miesięczny rejs po Karaibach pod koniec roku. Stwierdziłam, że taka okazja się już więcej nie powtórzy i zapytałam szefa o możliwość wzięcia bezpłatnego urlopu. Powiedział, że nie ma problemu, nie muszę nawet brać urlopu. Zdziwiło mnie to i zapytałam jakim cudem, na co on odpowiedział, że jeśli ja nie zamierzam pracować to on nie zamierza mi przedłużać umowy.
Connect with:
Komentarze 0