Podczas lekcji polskiego w ogólniaku, z jednego z kwiatków na punkcie których nauczycielka miała jakąś obsesję, wylała się woda. Zaaferowana polonistka bez zastanowienia powiedziała „Natalko, zejdź na dół do piwnicy, znajdź sprzątaczkę i załatw szmatę”. Jej mina gdy doszło do niej, co powiedziała – bezcenna.
Connect with:
Komentarze 0