Poszłam prywatnie do dentysty, żeby usunąć zęba. Wzięłam 500 zł, bo nie wiedziałam ile mnie to będzie kosztować. W poczekalni rozmawiałam z miłą starszą panią. Gdy była moja kolej zostawiłam kurtkę i torebkę. Po wyjściu z gabinetu okazało się że jestem „lżejsza” o 500 zł, telefon i cukierki, które były w torebce.
Connect with:
Komentarze 0