Moja siostra postawiona przed jakimkolwiek wyborem ma wielki problem z podjęciem decyzji. Wyjście z nią na zakupy, czy do knajpy to dla wszystkich jej towarzyszących osób istna katorga bo potrafi 15 minut wybierać danie czy typ żółtego sera. Wczoraj przebiła jednak samą siebie – w trakcie wieczornego biegania nabiła sobie olbrzymiego guza. Wpadła na lampę… widziała ją, ale nie umiała się zdecydować czy ominąć ją z prawej czy lewej strony.
Connect with:
Komentarze 0