Przez stres zaczęłam chodzić przez sen, inaczej mówiąc lunatykowałam. Z tego powodu zamykałam klucz i odkładałam go do szafki w kuchni, aby przez przypadek nie znaleźć się gdzieś poza mieszkaniem. I wiecie co? Nic to nie dało – dziś obudziłam się na ławce w parku w samej piżamie i kluczami od domu wplątanymi we włosy.
Connect with:
Komentarze 0