Po powrocie do domu nakryłam męża w przebraniu kota, jedzącego kocią karmę z kociej miski. Wszystko to nagrywał. Za cholerę nie chce mi powiedzieć co ze debilizm wymyślił tym razem, ale zapewnia mnie, że podziękuję mu jak dzięki temu będziemy bogaci. Jakoś w to wątpię!
Connect with:
Komentarze 0