Historyjki
Nigdy nie byłam tak spanikowana.
Dzisiaj moje własne koło wyprzedziło mnie na drodze. Wracałam od mechanika.
Fanatyk wędkarstwa
Na 27 kwietnia mam szacowany termin porodu. Na świat ma przyjść nasza córeczka – pierwsze dziecko w rodzinie. Mąż zgłosił już w firmie chęć wzięcia wolnego na cały pierwszy tydzień maja. Chce się nacieszyć córeczką? Nic z tych rzeczy, podobno to najlepszy okres na połów szczupaka.
Trzeba zachować pozory
Mamy z chłopakiem taki zwyczaj, że wieczorem przed snem po prostu ze sobą gadamy. Nie czytamy, nie oglądamy i nie gapimy się w komórki. Wczoraj w dzień pojechaliśmy na rower i wieczorem jakby ktoś nam wyciągnął wtyczkę – nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam. Obudziło mnie chrapanie ukochanego, więc go szturchnęłam. On na to mówi: „Słucham Cię Kochanie, mów dalej”.
Co za podejrzliwość
Wysłałam mężowi spontaniczne zdjęcie, na którym wysłałam mu buziaka. Odpisał błyskawicznie: „Czy z autem wszystko ok”?
Zawsze moja wina
Moja żona oświadczyła mi wczoraj wieczorem, że chce rozwodu. Jej zdaniem zbyt długo zajmuje mi wybaczenie jej zdrady i ona nie może już dłużej funkcjonować z poczuciem winy. O jej skoku w bok dowiedziałem się niecałe 2 tygodnie temu.
To brzmi jak żart
Poszedłem na spacer po miejskim deptaku. Następna rzecz jaką pamiętam to to, że obudziłem się w szpitalu. Podobno zostałem trafiony piłką golfową w potylicę, straciłem przytomność i zostałem zabrany do szpitala z podejrzeniem wstrząsu mózgu. W pobliżu deptaka nie ma pola golfowego, ani nawet większego kawałka zieleni, a tłum spacerujących ludzi nie ma pojęcia skąd nadleciała piłka golfowa.
Nie wyrobię
Szef oświadczył mi dzisiaj, że nie pracuję dostatecznie ciężko i jeśli się to nie zmieni, to mogę zapomnieć o obiecanym awansie. Zdziwiona zaczęłam dopytywać o co konkretnie chodzi i okazało się, że ma problem z moimi porannymi lekcjami francuskiego dwa razy w tygodniu. Faktycznie przychodzę w te dni później do pracy, ale siedzę godzinę później, co jego zdaniem nie ma znaczenia. Najlepsze jest to, że zapisałam się na dodatkowe lekcje, bo 2 miesiące temu szef powiedział mi, że jeśli nie podszkolę się z francuskiego, to nie mam co liczyć na awans.
Każdy potrzebuje czasem takiego bodźca
Mój mąż wziął się ostatnio ostro za siebie. Ja mu wcześniej delikatnie sugerowałam, że trochę się zapuścił i wieczne siedzenie w domu mu wyraźnie nie służy, ale nic sobie z tego nie zrobił. Synek go poprosił o naprawienie auta sterowanego, a mąż poprosił go o przyklejenie karteczki w jakimś strategicznym miejscu, żeby nie zapomniał. No więc przykleił: na puszce od piwa i na pilocie. Dopiero to uzmysłowiło mężowi jakim kanapowcem się zrobił.
Prawie mu się upiekło
Facet na sklepowym parkingu nieostrożnie cofał i stuknął inne auto. Wysiadł, obejrzał straty i zaproponował mi 100 złotych za milczenie. Miał wyjątkowego pecha, bo to było moje auto. Mało tego, jak się okazało po przyjeździe policji, on nie miał prawka i był na podwójnym gazie.
Pora się wyprowadzić
Wyszedłem dzisiaj z pracy wcześniej niż zazwyczaj. Wchodząc do domu, wpadłem na moich rodziców ganiających się dookoła salonu… nago.
Trauma
Nasz szef wymyślił sobie idiotyczny sposób na zwiększenie wydajności pracy. W każdym z kibelków na drzwiach kazał powiesić wielki plakat ze swoją groźną miną i podpisem: „Czas to pieniądz. Nie marnuj go proszę”. Te plakaty wiszą w firmowych toaletach od lat i jedyny skutek jaki to przyniosło jest taki, że większość z nas jak stawia klocka, to ma przed oczami twarz szefa.
Ręce opadają
Tydzień temu byłem u swojej dziewczyny. Z radością oświadczyła mi że oddaje swojego laptopa do czyszczenia, do znajomego informatyka. Stwierdziłem, że to dobry pomysł, miała na nim ostatnio trochę wirusów i się zacinał. Dzisiaj zapłakana przyszła z nim do mnie i powiedziała, że nie dość, że wrócił brudny to jeszcze wszystko z dysku zostało usunięte. Chyba nie o takie czyszczenie jej chodziło.
Zero prywatności
Dzisiaj złapałam się na tym, że gwiżdżę do piosenki lecącej w radio… u sąsiadów. Tak beznadziejnie cienkie są ściany. A ja się przy podpisywaniu umowy najmu zastanawiałam skąd tak podejrzanie atrakcyjna cena.