Ale miałem mindfucka

Ostatnio byłem w pewnym hipermarkecie budowlanym. Udałem się na dział spawalniczy i oglądałem pewne potrzebne mi produkty. W pewnym momencie kątem oka zauważyłem, że obok mnie stoi sprzedawca. Nie odrywając wzroku od produktu zapytałem go o tą rzecz. Olał mnie więc zapytałem jeszcze raz. Znów zostałem zupełnie zignorowany. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. W końcu cały poirytowany podniosłem głos i odwróciłem się w jego stronę. Okazało się, że cały czas mówię do manekina ubranego w strój roboczy.

Mistrzyni podrywu

Pierwszy raz zdobyłam się dzisiaj na odwagę, żeby dać nieznajomemu facetowi swój numer. Zapisałam go na skrawku papieru, oderwałam i powiedziałam, żeby zadzwonił jeśli będzie chciał się ze mną umówić. Dopiero wieczorem, w domu, zorientowałam się, że dałam mu nie tą część co trzeba… ta z numerem została u mnie w kieszeni.

Pozostał mi tylko hostel

Padł mi piec ogrzewający dom. Naprawa miała potrwać parę dni, a za oknem był mróz. Zadzwoniłem do swoich rodziców, wyjaśniłem im sytuację i zapytałem czy nie mógłbym u nich przenocować dopóki piec nie zostanie naprawiony. W odpowiedzi usłyszałem, że nie ma takiej możliwości i żebym się skupił na pozytywnych i ciepłych myślach, co mi z pewnością pomoże.

Pojeżdżone

Mój 6 letni syn od dawna mnie męczył o nowy rower. W końcu się złamałem i kupiłem mu super wypasiony model. Pierwsza (i ostatnia) jazda zakończyła się już po chwili, kiedy rowerek utknął w świeżo wylanym betonie u sąsiada na podwórku.

Nigdy więcej

Zawsze uważałem, że bieganie to głupota i nikomu nie udało się mnie przekonać, że to fajne. Dzisiaj rano jednak stwierdziłem, że może jednak czas spróbować, przebiegłem kilka kilometrów, było super. Żeby nie przesadzić jak na pierwszy raz, wróciłem do domu lekkim truchtem. Przy ostatnim kroku przed domem… złamałem kość w stopie. Właśnie wróciłem ze szpitala z gipsem, 6 tygodni.

Bywa i tak

Mój ojciec zostawił moją mamę ponad 10 lat temu i od tej pory nie utrzymywał z kontaktu z naszą rodziną. Zupełnie zapadł się pod ziemię… alimentów oczywiście również nie płacił. Dzisiaj nawiązał ze mną kontakt – zaprosił mnie do znajomych na Facebooku.

Coś musiało pójść nie tak

Jestem bardzo nieśmiały i mam problem z nawiązywaniem głębszych relacji z ludźmi – w szczególności z płcią przeciwną. W zeszłym tygodniu zaprosiłem koleżankę na randkę i o dziwo się zgodziła. Pogoda była piękna, więc poszliśmy na spacer. Rozmawiało nam się super… do czasu kiedy nie zestresowałem się, że za dużo gadam i w ataku paniki zakrztusiłem się własną śliną i zemdlałem.

Nie ma za co

Dziś chłopak, z którym byłam trzy lata, którego wyciągnęłam z dragów, któremu znalazłam pracę w moim biurze zostawił mnie! Dlaczego? Ponieważ stwierdził, że teraz, kiedy już nie jest uzależniony i ma dobrze płatną pracę może być z kimś, kto jest dla niego wartościowy.

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend