Historyjki
Na szczęście dałem radę
Prowadzę na Krupówkach drobne stoisko z oscypkami. Tydzień temu, około 22 gdy już miałem się zwijać do domu otoczyła mnie grupka pijanych kiboli Wisły Kraków. Dali mi, pod groźbą pobicia, 15 minut na zjedzenie WSZYSTKICH oscypków z mojego wózka.
Od tego się nie ucieknie
Jeśli pracownik kostnicy umrze, to i tak go zawożą do pracy.
Przynajmniej próbowałam coś ze sobą zrobić
Kupiłam sobie pas wyszczuplający. Nie można go przedłużyć. Nie obejmuje mnie w talii…
No cóż
Moja 6-letnia córka trenuje piłkę nożną. Pewnego dnia przez cały czas miałem wrażenie, że o czymś zapomniałem. W końcu kolega mnie naprowadził na właściwy tor pytaniem: „Od kiedy Gosia ma 5-godzinne treningi”?
Zawsze bądź czujny
Przycisnęło mnie podczas zakupów w galerii handlowej i poszedłem do toalety. W pewnym momencie jakiś facet siłą otworzył drzwi do mojej kabiny i grożąc mi nożem ukradł mi portfel i komórkę.
Dyskrecja 100%
Moja mama złapała gdzieś glistę ludzką. Szybciutko pobiegłam więc do laboratorium, żeby zrobić test i zobaczyć, czy też mogę mówić o sobie w liczbie mnogiej. Tego ranka było tam naprawdę bardzo dużo ludzi. Po pobraniu krwi podeszłam do pani kasjerki, żeby zapłacić za badanie i przy okazji zapytałam, ile będę czekać na wynik. Pani, niewiele myśląc, przechyliła się przez biurko i krzyknęła na całe pomieszczenie (i poczekalnię): „Marylaaaaa! Na glistę to ile się czeka”?
Miód na moje uszy
Byłam na uroczystym obiedzie z rodzina mojego chłopaka. Jego mama i siostra włożyły na siebie takie same sukienki, tylko w innych kolorach. Ja również miałam identyczną sukienkę. Jego rodzina urządziła głosowanie i zgodnie orzekła, że wyglądałam w niej najgorzej.
Człowiek robot
Pracowałem od 5 rano do 7.30 dnia następnego, po czym przyszedł mój szef z pytaniem: „Czy nie przyszedłbym na 10 z powrotem do pracy”. Zdębiałem.
Rodzina to jest siła
Mój brat ma własną dobrze prosperującą firmę. Jestem jego jedyną siostrą. Ostatnio miał możliwość zatrudnienia mnie, ale tego nie zrobił, gdyż wolał zatrudnić syna swoich sąsiadów. Chłopaka (do pracy biurowej), który jest jakieś 9 lat młodszy ode mnie i gorzej wykształcony. Mój brat wie, że szukam pracy od ponad dwóch lat, choćby za minimalną pensję, że jestem z tego powodu w depresji i żyć mi się odechciewa.
Zbrodnia niedoskonała
Rozmawiałem przez telefon ze swoim szefem. Nie bardzo chciało mi się z nim gadać, a nie mogłem mu przerwać. Zacząłem więc co jakiś czas dmuchać w słuchawkę i udawać, że gubię zasięg. W końcu kilka razy przetarłem mikrofonem o spodnie i odłożyłem słuchawkę. No właśnie, słuchawkę. Szef chyba nie uwierzył, że zgubiłem zasięg w telefonie stacjonarnym.
Brawo ja
Kilka dni temu nieco mi się nudziło, więc postanowiłam zagrać na PlayStation. Ponieważ świeciło słońce, światło odbijało się od ekranu telewizora tak, że nic nie mogłam zobaczyć. Postanowiłam przesunąć nieco regał, na którym stał telewizor, PlayStation, dziesiątki płyt i czajnik elektryczny. Zdążyłam jedynie dotknąć krawędzi regału, nawet nie zdążyłam pociągnąć, kiedy nagle bolce podtrzymujące półki połamały się i na podłogę runął telewizor, PlayStation, płyty i czajnik, w którym była gorąca woda.
Pa pa
Chciałem się dziś oświadczyć mojej dziewczynie na szczycie wielkiej karuzeli, z której rozciąga się przepiękny widok na miasto. Kiedy dyskretnie wyjąłem z kieszeni pierścionek, karuzela gwałtownie szarpnęła. Upuściłem pierścionek i już nie udało mi się go znaleźć.
Podobno żadna praca nie hańbi
Jakiś czas temu zaniepokoiły mnie coraz to droższe i ekskluzywniejsze ubrania mojej kobiety. Sam nie byłem ich sponsorem, więc postanowiłem spytać skąd ma tyle pieniędzy na takie drogie rzeczy. Odpowiedziała mi ironicznie: „Dorabiam jako prostytutka”. Jak się później okazało, w jej słowach nie było ani trochę ironii.