Wiele razy mówiłem żonie, że za dużo czasu spędza przed telefonem ale zawsze twierdziła, że się czepiam. Wczoraj wieczorem leżeliśmy w łóżku, ona czytała książkę i co jakiś czas przejeżdżała palcem po stronie. Zapytałem zdziwiony co ona robi, a ona jakby to było oczywiste: „Dotykam ekranu, żeby mi się nie wyłączył”.

Lato, ponad 30 stopni w cieniu. Wybieramy się na plażę. Moja 4-letnia córka w ostatnim momencie znajduje gdzieś zimowe rękawiczki z żółwikiem Franklinem i upiera się, że chce je nałożyć. Myślę, co tam, zaraz zdejmie, jak jej się ręce spocą i zapominam o nich. Zatrzymujemy się, żeby kupić dziecku loda, ekspedientka podaje i w tym momencie moje dziecko podnosi rączki do góry i grzecznie pyta: „Mamusiu, czy mogę już zdjąć rękawiczki”?

Moja matka złamała w zeszłym roku rękę na nartach. Tak ją bolało, że nie była w stanie sama zadzwonić po pomoc, więc zaczęła wołać. Podjechała jakaś młoda parka, wzięli od niej komórkę… stwierdzili, że super telefon i odjechali z nim w dół stoku.

Moi rodzice wywalili mnie z domu. Mieli już dosyć „dorosłego syna, który tylko się obija i cały czas śpi”. Pracuję na 2 zmiany, 6 dni w tygodni i jak tylko wracam do domu, to jestem tak wycieńczony, że natychmiast zasypiam.

Zadzwonił do mnie 14-letni bratanek i od słowa do słowa powiedział, że mają z kumplami konkurs na najbardziej absurdalne przebranie i on sobie wymyślił, że przebierze się za panienkę lekkich obyczajów. Zbita trochę z tropu, nie wiedząc co powiedzieć zapytałam, co na to jego mama. Odpowiedź dopiero mnie rozbroiła: „Mama powiedziała, żebym zadzwonił do Ciebie, bo Ty się tak ubierasz”.

Siostra wini mnie za zatrucie pokarmowe. Faktycznie powinnam czuć się winna, że zjadła jakiegoś zapomnianego batonika, o którego istnieniu nawet nie wiedziałam. Znalazła go na dnie mojej szafy kiedy bez pytania grzebała w moich ciuchach, żeby mi zakosić jakąś kieckę.

Szef spieszył się na spotkanie i zapodział gdzieś na biurku zawalonym papierami, komórkę. Poprosił, żebym do niego zadzwoniła. Szybko udało się ją namierzyć. Kątem oka zauważyłam pod jakim kontaktem mnie zapisał – Wąsata Kasia!

Sąsiad przychodzi do mnie ostatnio z pretensjami, że korzystam z mikrofalówki przez co sieć przestaje mu w domu działać, a on ma duży plik do wysłania służbowo. Wziąłbym go za kompletnego świra gdyby nie to, że faktycznie przychodzi, kiedy któryś z domowników coś odgrzewa w mikrofalówce.

Mieszkam w zabytkowej kamienicy, więc każdy nawet drobny remont wymaga zgody konserwatora zabytków. Sąsiedzi z góry zrobili duży remont i przy okazji porysowali ściany na klatce, ale próbują zrzucić winę na mnie, bo widzieli jak kurierzy wnosili do mnie suszarkę. No tak to ma sens, w końcu łatwiej jest zniszczyć sufit wysokiej na ponad 3 metry klatki schodowej wnosząc sprzęt AGD, niż targając drabiny, belki i inne sprzęty do remontu.

Wpadłem dzisiaj przypadkiem na moją eks. Powiedziała mi, że nadal mnie kocha i jest w stanie puścić w niepamięć przykre słowa, które powiedziałem na koniec naszego związku i dać mi jeszcze jedną szansę. Wyzwałem ją od najgorszych kiedy odkryłem, że zdradziła mnie z 3 różnymi kolesiami w ciągu jednego tylko tygodnia.

Od kiedy tylko zapuściłem brodę żona i dzieciaki suszyły mi głowę o to, bym się ogolił, bo wyglądam strasznie. Po paru tygodniach ich marudzenia wkurzyłem się i ogoliłem się do zera. Zgodnie stwierdzili, że bez brody wyglądam jeszcze gorzej.

Szef zauważył kiedyś, że strasznie często w pracy podjadam. Ja bez większego zastanowienia, zgodnie z prawdą mu odpowiedziałam, że jak mi się nudzi, to odruchowo sięgam po coś do jedzenia.

Spędziłam pierwszą noc na pogotowiu z dzieckiem. Córka podrzucała do góry lentilki i je łapała buzią w locie. Zakrztusiła się jednym z nich i próbując go wykaszleć jakimś cudem sprawiła, że utknął jej w nosie. Córka w zeszłym tygodniu skończyła 18 lat.