Dzisiaj rano po przebudzeniu, zgodnie z moim rytuałem poszłam się zważyć. Jak tylko stanęłam na wadze łazienkowej, usłyszałam głośny trzask. Okazuje się, że mój synek postanowił sprawdzić, czy faktycznie jestem taka zamotana z rana, że nie zorientuję się jak podmieni wagę na mojego nowego laptopa.

Nasz pies ma już swoje lata i praktycznie każda karma, którą testowaliśmy, mu szkodzi. Żona zaczęła dla niego gotować posiłki. I to jakie! Dwa razy już się pomyliłem i na głodniaka zjadłem jego „karmę”. Wstyd powiedzieć, ale smakowała mi bardziej niż to, co gotuje dla nas.

Nie widziałam się ze swoim facetem przez 3 miesiące. W momencie kiedy przytulił mnie na lotnisku, spojrzał na mnie zdziwiony i zapytał: „Zawsze byłaś taka gruba, czy tak się obżerałaś kiedy mnie nie było”? Dzięki Kochanie, ja też za Tobą tęskniłam.

Parę lat temu mój obecny mąż dał mi wyjątkowy prezent urodzinowy. W moje urodziny dostaliśmy grypy żołądkowej o bardzo gwałtownym przebiegu. Wynajmowaliśmy wtedy mieszkanie z jedną łazienką, a on mi ustąpił pierwszeństwa. Już wtedy wiedziałam, że to będzie miłość na całe życie.

Prowadziłam w zeszłym roku półkolonie dla przedszkolaków. Raz poprosiłam, żeby dzieciaki przyniosły na kolejny dzień jak najwięcej piórek, bo będziemy mieli zabawę z nimi związaną. Dzieciaki świetnie wywiązały się z zadania. Jeden z chłopców przyniósł martwego wróbla i zapytał, czy tyle wystarczy.

Mieszkamy na wsi na uboczu, dlatego kiedy późnym wieczorem strzeliły korki, zapadła kompletna ciemność. Najzabawniejsze jest to, że pierwszym odruchem zarówno moim jak i żony nie było zapalenie latarki w komórce. My po omacku wyszukaliśmy okulary i założyliśmy je, żeby lepiej widzieć w ciemności.

Byliśmy u rodziców męża na kawie. Stałam z teściem w kuchni, a teściowa była akurat u sąsiadki. Zaczęła się do mnie łasić ich wiecznie przekarmiana kotka. Skomentowałam to słowami: „Patrz na tego tłuściocha. Ledwo weszła i już idzie do kuchni, żeby coś zjeść”. Teściu zbladł, a teściowa, która moment wcześniej wróciła do domu i szła w naszym kierunku, zaczęła płakać. Kobieta ma sporą nadwagę i kompleksy z tego powodu, a ja kompletnie jej nie zauważyłam, bo gapiłam się na kota.

Ojciec przyszedł do mnie i powiedział, że chciałby żebym więcej wychodził na dwór, bo się martwią z matką, że tylko siedzę przed tym monitorem. Naprawił nawet mój rower, żebym mógł na nim pojeździć. Świetna sprawa, tylko rower obiecał mi naprawić kiedy miałem 9 lat, a teraz mam 14.

Załapałem paskudne zapalenie ucha. Ból promieniował od ucha aż do dolnej części lewego policzka, więc lekarz przypisał mi silne leki przeciwbólowe, które spowodowały brak czucia w większej części twarzy. Efekt jest taki, że ledwo jestem w stanie zrozumiale mówić. Musiałem w takim stanie prowadzić wykład dla studentów medycyny na temat skutków wylewu. 

Pierwszy raz zaprosiłam faceta, z którym spotykam się od pewnego czasu do mojego mieszkania. Do tej pory wydawał mi się wspaniały pod każdym względem, ale czar prysł kiedy w salonie zobaczył książkę, którą aktualnie czytam i zapytał: „Po co czytasz książki”?

Wracałem wczoraj do pracy za granicą. W samolocie mi się przysnęło. Śniło mi się że kolega, z którym pracuje, próbuje mnie zdenerwować dla żartu i szarpie mnie za rękę. Nie wytrzymałem i powiedziałem dosadnie „Weź się odpierdol”. Mój kolega okazał się stewardesą – jak na złość jedyną Polką w całej załodze.

To była końcówka ciąży, a za oknem żar lał się z nieba. Leżałam na kanapie, obok włączonego wentylatora i zdychałam. W pewnym momencie przybiegł do mnie syn i zaczął mnie psikać wodą. Bawił się w ratowanie wieloryba.

Byłem dzisiaj umówiony na ważną rozmowę telefoniczną o 8.30. Kłótnia sąsiadów obudziła mnie o 1 w nocy, kot po 3, śmieciarka punktualnie o 6 rano, ale budziki nastawione na 7.30 i 7.45 już mnie nie obudziły.