W wakacje mój mąż pojechał z naszymi dziećmi na 2 tygodnie do swoich rodziców. Kiedy wrócili, ja cała stęskniona pobiegłam, by ich powitać w drzwiach. Kiedy moja 3-letnia córka mnie zobaczyła, rozpłakała się i powiedziała, że chce wracać do babci.

Postanowiłem sobie uciąć regenerującą drzemkę po pracy na kanapie. W tym czasie moja kochana żona dla żartu postanowiła nałożyć mi pełny makijaż na twarz. Sęk w tym, że nie powiedziała mi o tym, dopóki nie wróciłem ze stacji benzynowej, gdzie pojechałem kupić piwko na wieczór.

Moje stanowisko w firmie zostało zlikwidowane. Pracowałem tam ponad 10 lat, więc koledzy zorganizowali mi wielką imprezę pożegnalną. Szef wygłosił bardzo miłe przemówienie, nie szczędząc mi pochwał. Na koniec powiedział: „Będzie nam Ciebie naprawdę brakowało w zespole Marku”. Mam na imię Mateusz. 

Zerwał ze mną chłopak, bo stwierdził, że nie jest w stanie zaufać sobie całkowicie, że mnie nie zdradzi.

Dzisiaj mój narzeczony zdecydował, że chce kupić pierścionek zaręczynowy swojej matce, żeby nie czuła się pominięta.

Idąc dzisiaj chodnikiem zauważyłem rozbeczaną dziewczynę siedzącą na krawężniku. Podszedłem i zapytałem czy wszystko jest w porządku. W odpowiedzi dostałem pięścią w twarz.

W trakcie ważnego spotkania służbowego dostałam wiadomość od męża, że ma naprawdę wielkiego newsa i mam do niego zadzwonić jak tylko będę mogła. Całą resztę spotkania siedziałam podekscytowana, bo byłam przekonana, że dostał pracę, o którą się starał i to oznacza koniec naszych problemów finansowych. Wielka wiadomość nie była jednak związana z pracą – zobaczył na stacji benzynowej kolesia, który wyglądał identycznie jak jakiś bohater z jego ukochanego niszowego filmu.

Na lotnisku facet przy stanowisku kontroli bagażów zwrócił mi uwagę, że muszę również zdjąć biodrówkę i wskazał na mój brzuch. Kolejka olbrzymia, a ja zawstydzona musiałam podnieść koszulkę, żeby mu pokazać, że to tylko wałek tłuszczu.

W zeszłym roku mój mąż starał się o wymarzoną posadę. To był środek lata, a on miał gęstą brodę w olbrzymim nieładzie. Przekonałam, go żeby ją ogolił całkowicie, a będzie robił znacznie lepsze wrażenie. Zgolił ją i wtedy okazało się, że różnica tonacji między świeżo ogoloną – bladą częścią twarzy, a resztą – mocno opaloną była tak kolosalna, że nie poszedł na rozmowę, bo nie miał odwagi. Do dzisiaj mi to wypomina.

Zapaliła mi się kontrolka silnika w aucie. Auto niedawno kupione, jeszcze na gwarancji, więc od razu pojechałam do serwisu. Mechanik zajrzał na szybko, ocenił, że to nic wielkiego i umówił mi wizytę na tydzień później. Zapewnił, że bez strachu mogę nim jeździć do tego czasu. Dwa dni później, 400 kilometrów od domu auto rozkraczyło mi się kompletnie.

Mam spory biust i jest to moje przekleństwo. Wiem, że wiele kobiet mi zapewne zazdrości, ale czy można zazdrościć przytrzaśnięcia sobie cycka drzwiami samochodowymi?

Przed świętami któryś z domowników włożył wielki słoik z majonezem w taki sposób, że wypadł od razu po jej otwarciu. Próbowałam ratować sytuację, żeby nie spadł na świeżo umytą podłogę. W ostatniej chwili udało mi się zmienić lot słoika tak, że faktycznie nie spadł na ziemię. Zamiast tego zrobił wielkie pęknięcie na nowiutkiej płycie indukcyjnej, którą dostałam w ramach wcześniejszego prezentu pod choinkę.

Moi rodzice ignorowali wszelkie próby kontaktu z mojej strony przez parę dni. Nie odbierali telefonu, nie odpisywali na wiadomości. Jako, że mieszkamy daleko od siebie nie mogłam po prostu do nich pojechać. Mąż sobie zażartował, żebym zmieniła hasło do Netflixa, którego współdzielimy, to na bank zadzwonią. Zdesperowana zrobiłam to i zadzwonili 15 minut później.