Historyjki
Chcę się zapaść pod ziemię
Moi rodzice pojechali na zakupy. Ja skorzystałam z okazji i poszłam się załatwić. Dopiero na końcu zorientowałam się, że nie ma papieru… A jednak wiedziałam, że rodzice w swojej sypialni mają zapasową rolkę. Więc cóż miałam zrobić, podniosłam się i poszłam do pokoju rodziców. Tylko pech chciał, że rodzice weszli do domu już dawno i… to ze swoimi znajomymi.
To już jest starość
Prawdziwa choroba jest wtedy, kiedy nie chce ci się tego, co lekarz zabronił.
Tego się nie spodziewałem
Moja dziewczyna to typ osoby „ą, ę”, zawsze elokwentna, dobrze wychowana. Dzisiaj postanowiłem podarować jej bukiet kwiatów. Podjechałem samochodem pod mieszkanie, zapukałem do drzwi, podałem kwiaty, zaproponowałem romantyczna kolację, po czym się pożegnaliśmy. Dziewczyna mieszka na parterze, miała uchylone okno i wychodząc usłyszałem, jak z rozbawieniem w głosie krzyczy do matki „Znowu jakieś gówno przyniósł”.
Żeby się nie zdziwili
Pojawiły się już kalendarze na 2021 r. Optymizm wydawców poraża.
Instynkt macierzyński
W zeszłym tygodniu nakryłem swoją 30-letnią dziewczynę na tym jak karmiła lalkę piersią.
Nie ma za co
Jestem strażakiem. Wręczono mi dzisiaj pozew sądowy od faceta, któremu praktycznie uratowałem życie. Twierdzi on, że wyciągając go z auta, w którym został uwięziony podczas wypadku, spowodowałem u niego trwały uraz pleców.
Co przemęczenie robi z człowiekiem
Jestem kelnerką. Przez okres miałam wyjątkowo kiepski dzień w pracy, ale ostatecznie dobiło mnie, kiedy klient płacił kartą na podpis, a ja zamiast długopisu z roztargnienia podałam mu tampon wyciągnięty z tej samej kieszeni, w której zazwyczaj trzymam długopis.
Średnio to widzę
Jestem daltonistą. Mój najlepszy kumpel podarował mi na urodziny kostkę Rubika.
Wielkie dzięki
Dzisiaj mój kochany pies wygrzebał spod łóżka moją torbę z maryśką i podręcznym bongiem i merdając ogonem zaniósł ją moim rodzicom.
Bywa i tak
Moja koleżanka tak bardzo stresowała się na maturze z matematyki, że obrzygała arkusz egzaminacyjny.
Biedaczysko
Mój chłopak nie pali się za bardzo do pomagania w obowiązkach domowych, ale ostatnio już kompletnie przegiął pałę – zrobił mi awanturę za to, że „zbyt głośno myję naczynia” przez co on nie mógł w spokoju obejrzeć sobie meczu.
Plotki, ploteczki
Lekarz zalecił mi wykonać pewne badanie krwi z piciem glukozy. Jak się później okazało, jest to badanie głównie zlecane kobietom w ciąży. Siedziałam w przychodni pomiędzy samymi paniami z brzuszkiem, kiedy zobaczyłam starą znajomą mamy. Nie odpowiedziała mi nawet kiedy się z nią przywitałam, więc uznałam, że mnie nie poznała. 2 dni później zadzwoniła do mnie mama z płaczem, że cała wioska plotkuje o tym, że spodziewam się dziecka.
Przypał
Spotkałam moją teściową na mieście. Nie przepadamy za sobą, albo raczej ona mnie nie cierpi, więc jak tylko ją dostrzegłam, przyłożyłam komórkę do ucha udając, że rozmawiam. W mojej głowie to miało sens – poczeka chwilę, po czym stwierdzi, że nie warto i pójdzie dalej w swoją stronę. Nie przewidziałam, że wyciągnie komórkę, wybierze mój numer i z zabójczym wzrokiem utkwionym we mnie będzie patrzeć jak telefon dzwoni mi tuż przy uchu.