Historyjki
Smacznego
Mój facet przyszedł do mnie mocno zdegustowany, ze słoikiem w ręku i łyżką w ustach, bo w tym miodzie, który zostawiłam w łazience znalazł mojego włosa. To pewnie dlatego, że to wcale nie jest miód… tylko wosk do depilacji na bazie wosku pszczelego przywieziony z wyjazdu do Maroko.
Dziecięca kreatywność
Odwiedziła nas ciotka po operacji kręgosłupa. Miała parę śrub stabilizujących. Nasze dzieciaki wymyśliły sobie idiotyczną zabawę – któremu z nich uda się przykleić magnes do jej pleców.
Wyższy poziom lenistwa
Nakryłam faceta jak kroił opakowanie od jogurtu na małe paski po to, żeby zmieściło się do przepełnionej już siatki na plastiki i żeby nie musiał iść wyrzucać śmieci.
W końcu się doczekali
Dzisiaj dowiedziałam się, że dzień po mojej wyprowadzce rodzice urządzili wielką imprezę dla rodziny, znajomych i sąsiadów, aby to uczcić.
Już go nie słucham
Parę dni temu mój wujek stwierdził, że psy są mądre i mogą wrócić do domu po własnych śladach. Wypuścił mojego psa. Pies do dzisiaj nie wrócił…
Dzięki za szczerość
Moja babcia powiedziała mi dzisiaj, że wyglądam dokładnie tak samo jak moja matka, kiedy była w moim wieku. Po chwili dorzuciła „oczywiście jesteś znacznie, znacznie grubsza”.
Równy ze mnie gość
Gadam do siebie, bo mamy podobne zainteresowania.
Obie ręce złamane
Byłem kiedyś świadkiem bardzo drastycznego upadku na schodach. Same schody były bardzo niepozorne – 4 czy 5 stopni, ale lądowanie było bardzo „widowiskowe”, bo młody chłopak, który się potknął miał obie ręce w kieszeni.
Nie wiedziałam, że jest aż tak źle
Córeczka nie mogła zasnąć przez ból brzucha, więc ją nosiłam i śpiewałam kołysankę. Sąsiadka wysłała mi SMS: „Jeśli chcesz żeby zasnęła, to daj jej szansę i przestań śpiewać”!
Zakompleksiony człowiek
Chłopak postanowił mnie zostawić. Powód? Ostatnio kilka osób skomplementowało mój wygląd, więc na pewno zacznę rozglądać się za kimś przystojniejszym niż on, a on nie chce przeze mnie cierpieć.
Jesteśmy w dupie
Studenci w mojej grupie wykładowej są na tyle mili, że wpisali na listę nawet te osoby, które wzięły w tym roku urlop dziekański.
Przypał
Podczas rozpakowywania nowej dostawy na magazynie zrobiło mi się niedobrze i zwymiotowałem z drabiny na swojego szefa.
Rzadki przypadek
Utknąłem dzisiaj na godzinę w windzie razem z moim psem. Tym samym psem, który siłą wyciągnął mnie na wcześniejszy spacer, bo dopadła go niesamowita biegunka.