Historyjki
To coś znaczy
Zapoznałem się z książką mówiącą o tym, jak porozumiewać się z chorymi psychicznie ludźmi. Wypróbowałem nowe umiejętności na swoim ojcu. W życiu lepiej się nie dogadywaliśmy.
No cóż, bywa
Dziewczyna, z którą się spotykam na luźnych zasadach powiedziała mi, że się zakochała i chciałaby się zaangażować w stały związek. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłem, bo ja również od dłuższego czasu czułem, że się w niej zakochuję, ale nie chciałem nic mówić, żeby jej nie wystraszyć. Nie raz mówiła, że stałe związki nie są dla niej. Radość szybko mi przeszła, bo wytłumaczyła mi, że to nie ze mną chce stworzyć związek, tylko z jakimś innym kolesiem.
Piękny początek znajomości
Kupiłem z żoną ziemię pod budowę domu. Pojechaliśmy zrobić parę przymiarek i mnie potwornie przycisnęło. Okolica jeszcze niezamieszkała, wokół jedynie pola i lasy, więc poszedłem w róg działki i załatwiłem co trzeba. Chwilę po skończeniu usłyszałem radosne „Dzień dobry”. Tak poznałem przyszłych sąsiadów. Przyjechali ostatni raz obejrzeć ziemię przed kupnem.
Niespodzianka
Poszłam do kuchni po coś do picia… i ocknęłam się na podłodze znacznie później z wielkim bólem głowy. Matka położyła zamrożonego kurczaka na szafce, żeby się odmrażał poza zasięgiem kota. Nie zabezpieczyła go w żaden sposób i akurat jak przechodziłam, to spadł mi prosto na głowę.
Cudownie
Wczoraj dowiedziałem się, że moim ojcem nie jest przelotna wakacyjna miłość mojej matki, co mi przez kilkanaście lat wmawiała, lecz ksiądz z sąsiedniej parafii, z którym miała romans.
Jest coraz gorzej
Kwarantanny dzień 9: pies patrzy na mnie, jakby mówił: „widzisz, to dlatego gryzę meble”.
Mamincyc
Zaproponowałam chłopakowi, że może jak to całe obecne zamieszanie minie, zamieszkamy razem. Długą ciszę przerwał dopiero krzyk jego matki. Chłopak zemdlał ze stresu, co chyba nie jest zbyt optymistyczną oznaką.
Męska intuicja
Niedaleko naszego domu był karambol. Mąż stwierdził, że zna objazd, którego nie ma nawet na mapach GPS i mimo moich protestów (droga przez pola i lasy) uparł się i pojechał. 10 minut później zakopał się w głębokim błocie. Wcześniej zapewniał, że jeździł tą trasą wielokrotnie, ale dopiero jak się zakopał przyznał, że na ROWERZE.
Wredny sierściuch
Mój kot uznał, że sikanie do kuwety jest mainstreamowe i nauczył się sikać… do prysznica.
Jest aż tak źle?
Jak pewnie wszystkie rodziny w kraju, spędzamy ostatnio we wspólnym gronie rekordową ilość czasu. Wczoraj wieczorem nasze dzieciaki przygotowały dla mnie sesję egzorcyzmów. Próbowały wypędzić ze mnie diabła, który odpowiada za moje… beznadziejne poczucie humoru.
Wypas
Wygrałem niespodziankę w konkursie pewnej znanej firmy. Wczoraj zapukał do mych drzwi kurier z ową nagrodą. Nie ma to jak wygrać reklamówkę z logo tej firmy.
Chora zazdrość
Mój mąż ma do mnie olbrzymie pretensje, że zgodziłam się dzielić biuro z moją pierwszą w życiu miłością. Facet nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że fantazjowałam o tym, jak w przyszłości założymy wspólnie rodzinę. W PRZEDSZKOLU!
Oko za oko
Mój 3-letni syn był niegrzeczny, dlatego za karę zabroniłam mu oglądać telewizję. On odpowiedział, że jeśli mu nie pozwolę, to zwymiotuje na dywan. Byłam konsekwentna… on również.