Historyjki
Przyjacielska przysługa
Dzisiaj dowiedziałam się, że mój tata nie jest moim biologicznym ojcem. Więc kto? Były najlepszy przyjaciel mojego taty.
Jestem spłukany
Ostatnio w metrze kieszonkowiec chciał mnie obrobić. Jedyne co znalazł w moich kieszeniach, to były mocno już zużyte chusteczki higieniczne.
Chyba już mnie nie chcą
Studiuję w innym mieście. Zapytałam rodziców, czy nie mogłabym przyjechać do nich na święta tydzień wcześniej, bo bardzo się za nimi stęskniłam. Moja mama stwierdziła, że to nie najlepszy pomysł, bo mają bardzo napięty terminarz. Zapytałam, co mają w planach, na co moja mama odparła: ”jeszcze nic, ale na pewno coś wymyślimy”.
Poranny jogging
Dziś mama obudziła mnie o 4:30 nad ranem, żeby powiedzieć, że nasz pies biega po ulicy. Ubrałam się i pobiegłam w godzinną pogoń za zwierzakiem, który okazał się być nowym psem naszych sąsiadów. Nasz spał spokojnie w piwnicy.
Dlaczego akurat w ten dzień?
Jadąc na własne wesele gwałtownie odbiłem, żeby nie rozjechać zwierzaka, który niespodziewanie wybiegł mi przed maskę. Wbiłem się w drzewo. Zamiast do kościoła, musieliśmy z narzeczoną pojechać do szpitala na kontrolę. Sprawcą zamieszania okazał się 3-letni chłopiec, którzy pokłócił się o jakąś pierdołę z mamą i rzucił swoją maskotkę na drogę.
Nie dobijajcie mnie
Chłopak mnie zostawił. Następnego dnia rano byłam pewna, że jestem sama w pracy i uroniłam parę łez. Koleżanka, która akurat weszła, zapytała czy płaczę, bo fryzjerka tak spartaczyła robotę z moją fryzurą.
Dobra wymówka
Od zadowolonego klienta biznesowego dostałem dwa bilety na ekskluzywny seans kinowy. Zaproponowałem wspólne wyjście nowej sąsiadce, która bardzo mi się podoba. Odmówiła twierdząc, że widziała ten film z koleżanką. To była prapremiera.
Zabiję ich
Zorganizowałem w domu moje osiemnaste urodziny i strasznie pochlałem. Moi drodzy koledzy przewiesili mnie przez oparcie fotela, ściągnęli spodnie i wsunęli mi w tyłek tulipana. W takim stanie znaleźli mnie rodzice po powrocie do domu.
Jak zostałem obrabowany
Byłem na urlopie zagranicznym, kiedy zadzwonił do mnie sąsiad z informacją, że wpuścił do mojego mieszkania moją mamę, żeby mogła nakarmić mi rybki. Problem w tym, że nie mam rybek, a moja mama odeszła ponad 3 lata temu.
Niesforny dzieciak
Jestem przedszkolanką. Wyskoczyłam dosłownie na moment do toalety i kiedy wróciłam, zobaczyłam jedno z dzieci bawiące się dziwnym kluczem. Jak się okazało, była to zatyczka zabezpieczająca gaśnicę proszkową. Próbowałam ponownie ją zabezpieczyć… teraz wyglądam jak śniegowy bałwan.
Co za idiotyzm
Byłam na rozmowie w sprawie pracy. 60-letnia właścicielka firmy powiedziała, że mnie nie zatrudni, bo jestem zodiakalną wagą, a ona jako baran ma z tym znakiem konflikt. Miała również pretensje do swojego syna, który zaprosił mnie na rozmowę nie sprawdzając mojego znaku zodiaku.
Jak mogłem na to pozwolić
Robiłem zakupy w hipermarkecie, kiedy podeszła do mnie starsza, wyraźnie zagubiona staruszka i zapytała gdzie znajdzie mleko. Wskazałem jej kierunek, a ona podziękowała i objęła mnie w dość niezręczny sposób. To było dziwne, ale mimo wszystko poczułem się świetnie, że mogłem pomóc. Przy kasie zorientowałem się, że nie mam portfela.
Zabić to mało
Pomagałem klientowi zapakować dosyć ciężkie biurko do samochodu. Kiedy próbowaliśmy je załadować, klient postanowił odebrać telefon puszczając przy tym biurko. Mam wybity bark.