Od pewnego czasu ktoś mi łamie jednorazowe maszynki, którymi golę nogi. Dziś przyłapałam na tym babcię, która argumentowała to tym, że jestem za młoda na golenie nóg, i że niedługo zacznę chłopaków do domu sprowadzać. Mam 19 lat, a moi rodzice poznali już mojego chłopaka.

Chciałam w tym roku popracować trochę nad formą fizyczną. Przed pierwszym treningiem z trenerem czułam się mizernie, ale nie chciałam odpuszczać już na starcie. Walka z nadchodzącą biegunką w trakcie robienia przysiadów to był bardzo słaby pomysł.

Przechodziłam dzisiaj koło kuchni w pracy i poczułam potworny smród. Zniesmaczona stwierdziłam, że chyba znowu coś gnije w odpływie zlewu. W tym momencie zwróciłam uwagę na nową kierowniczkę, która patrzyła na mnie wilkiem. To ona odgrzewała sobie w mikrofali jakąś zupę. Nie wiem co to był za specjał, ale z pewnością nic w moim guście.

Mój chłopak oświadczył mi się po pijaku. Jeśli to samo w sobie nie wydaje wam się żałosne, to co powiecie na to, że zrobił to siedząc akurat na klopie przy otwartych drzwiach?

Moja synowa nauczyła mojego 4-letniego wnuczka, żeby zanosił się płaczem i krzyczał: „Ja nie jestem dla ciebie wystarczająco dobry”? ilekroć spytam się jej, czy zamierzają z synem mieć kolejne dziecko.

Moja rodzina na 35-rodziny kupiła mi kota, bo skoro jestem starą panną to i tak prędzej czy później skończę jako kociara. Nie są w stanie zrozumieć, że jestem szczęśliwa bez partnera i dzieci, a większość roku spędzam w podroży (zazwyczaj ponad 300 dni w roku).

Jakiś czas temu zaniepokoiły mnie coraz to droższe i ekskluzywniejsze ubrania mojej kobiety. Sam nie byłem ich sponsorem, więc postanowiłem spytać skąd ma tyle pieniędzy na takie drogie rzeczy. Odpowiedziała mi ironicznie – „dorabiam jako prostytutka”! Jak się później okazało, w jej słowach nie było ani trochę ironii.

Mój chłopak rzucił mnie dzisiaj, bo nie doceniam tego, jak różni się od innych, typowych facetów. Powiedziałam mu tylko, że branie prysznica średnio raz w miesiącu nie wydaje mi się normalne.

Nasz 7-letni synek jest niezmiernie uparty i najczęściej zachowuje się tak, jakby pozjadał wszystkie rozumy. Próba przekonania go do zmiany stanowiska graniczy z cudem, ale czasem są sytuacje, że nie chcę ustąpić nawet dla świętego spokoju. Dzisiaj przytrafiła się jedna z nich – młody nie chciał uznać, że zasada 5 sekund nie dotyczy sytuacji, w której jego szczoteczka do zębów własnie wpadła do toalety pełnej siuśków.

Moja siostra nagrała mnie jak śpiewam pod prysznicem. Zdaję sobie sprawę, że bozia nie dała mi talentu, ale byłam przekonana, że jestem sama w domu. Siostra ustawiła to w tajemnicy przede mną jako mój dzwonek. Pech chciał, że komórka pierwszy raz zadzwoniła u mnie w pracy kiedy robiłam kawę, a telefon leżał na biurku. Całe biuro przez minutę słuchało mojego małego „talent show”, a warto zaznaczyć, że pracuję tam dopiero od paru tygodni.

Dostałem od żony w prezencie na urodziny limitowane wydanie płyty Beatlesów podpisane przez wszystkich członków zespołu. Byłbym wniebowzięty gdyby nie to, że tydzień wcześniej jakiś cwaniak mnie przelicytował w aukcji online dotyczącej tej płyty. Tym cwaniakiem okazała się moja żona… na dodatek zapłaciła moją własną kartą kredytową.

Siedziałem sam w knajpie. Moja żona wyjechała na tydzień z koleżankami do Niemiec. Postanowiłem zadzwonić do niej. Usłyszałem jej dzwonek telefonu. Siedziała dwa stoliki dalej z obcym facetem…

Sąsiedzi wyjechali na święta do rodziców. Ich 6-letnia córeczka zostawiła nam pod opieką chomika. Moja siostra pokłóciła się z mężem i wpadła do nas wczoraj wieczorem z niezapowiedzianą wizytą. Szkoda, że wzięła ze sobą psa, bo zanim ktokolwiek zorientował się w sytuacji miał już biednego chomika w pysku.