Historyjki
Ważne, że wygrał zakład
Musiałam zawieźć mojego debilnego męża do szpitala w środku nocy, bo w trakcie imprezy założył się z kolegami, że wygoli sobie włosy na jajkach – psikając je najpierw obficie perfumami, a następnie podpalając.
A to ciekawe
Mama posądziła mnie o palenie marihuany. Kupiła test w aptece i kazała mi go zrobić. W łazience zobaczyłem, że ktoś nie spuścił wody, więc stwierdziłem, że nie będę się wysilać i użyłem dostępnego materiału. Wynik testu – pozytywny. Ostatnio z toalety korzystała siostra. Ma 12 lat.
Mów mi „deska”
Ostatnio robiłam porządki w szafie i znalazłam stanik z podstawówki, przymierzyłam tak dla zgrywy. Pasował. Mam 23 lata.
Nie umawiaj się z koleżankami z pracy
Zatrudniła się u nas nowa koleżanka. Od samego początku miałem wrażenie, że ze mną flirtuje. Aktualnie z nikim się nie spotykam, a że jest w moim typie, to zaryzykowałem i zaprosiłem ją na randkę. Zgodziła się, ale na umówione spotkanie nie przyszła. Przyszedł za to jej mąż… tak na oko 2 metry wzrostu, 120kg żywej wagi i był bardzo wkurzony.
Naiwniak ze mnie
W pociągu zagadała do mnie super dziewczyna. Świetnie nam się gadało, ale ona wysiadała wcześniej. Jestem z natury bardzo nieśmiały, więc zanim odważyłem się poprosić o numer to wysiadła, ale w ostatniej chwili się przełamałem i krzyknąłem do niej przez okno. Podbiegła i powiedziała, żebym dał jej komórkę, to sama go wstuka. Pociąg ruszył, a ona zamiast oddać mi telefon, uciekła z nim.
Chciałbym potrafić przewidywać przyszłość
W piątek byłem z kolegami i swoją dziewczyną w klubie. Jakiś starszy podpity koleś szarpał moją dziewczynę, więc dosyć dotkliwie oklepałem mu twarz. W poniedziałek miałem egzamin na prawo jazdy. Moim egzaminatorem okazał się być facet, któremu obiłem mordę.
To nie był mój dzień
Pewnego ranka wstałem z łóżka dość wypoczęty. Patrzę na zegarek – 8:00, zaspałem do pracy. Na dodatek, mój pies przyzwyczajony do porannych spacerów o 6:00 narobił mi w przedpokoju, a ja w drodze do łazienki, nie do końca wybudzony i bez skarpetek wdepnąłem prosto w jego dzieło.
Zaskoczył mnie
Podczas obiadu z rodzicami mojego chłopaka usiadłam naprzeciwko jego mamy. Strasznie chciało mi się pić, więc od razu chwyciłam szklankę soku. Wtedy mój chłopak ni z gruszki, ni z pietruszki wypalił „Wyjdziesz za mnie?”. Cała zawartość moich ust wylądowała na przyszłej teściowej oraz w jej obiedzie.
Dobrze mi idzie
Postanowiłam się w końcu solidnie wziąć za siebie. Obiecałam sobie, że zacznę regularnie biegać i poprawię swoje nawyki żywieniowe. Pierwszego dnia, po przebraniu się w ciuchy do biegania nie udało mi się nawet wyjść z domu – potknęłam się na progu i zwichnęłam kostkę.
Totalna klapa
Dzisiaj zaprosiłem masę krewnych i znajomych na koncert, który miałem dać w zaprzyjaźnionym barze. Właściciel zgodził się zrobić imprezę zamkniętą kiedy dowiedział się ile ludzi przyjdzie. Ostatecznie poza moją mamą, tatą i dwójką kuzynów nie pokazał się nikt więcej. Nadal musiałem zagrać dla nich 7 piosenek.
Jeszcze czego!
Mój mąż pojechał na pół roku na zagraniczny kontrakt. Po dwóch miesiącach pierwszy raz przyleciał do nas na weekend. Wziął ze sobą tyle rzeczy, że musiał wykupić bagaż rejestrowany. Co przywiózł? Prezenty dla nas? Niespodzianki? Nie – brudne ciuchy do prania! Oczywiście liczył na to, że to ja mu je wypiorę.
Biedne autko
Dzisiaj starsza pani zapytała mnie o drogę do marketu. Nie znajdował się on wcale daleko, ale widząc, że staruszka ledwo chodzi zaoferowałem jej, że ją podwiozę. Wsiadając do samochodu z wielkim impetem uderzyła drzwiami pasażera w betonowy słup. Nawet nie zauważyła, że coś zrobiła nie tak.
Dlatego edukacja jest ważna
Jestem nauczycielem geografii w szkole średniej. W zeszłym tygodniu w trakcie prowadzenia lekcji przypadkiem odkryłem, że połowa klasy jest święcie przekonana, że ebola to nie choroba, a nazwa państwa w Afryce.