Wracałam ostatnio ze szoły. Kiedy byłam na przejściu dla pieszych, jakiś koleś na mnie zatrąbił więc krzyknęłam ”Na ch*j trąbisz Ty debilu”?! Koleś otworzył szybę i powiedział: ”Porozmawiamy sobie w szkole”. To był mój wychowawca. 

Jestem ostatnio tak spłukana, że obudziłam się z krzykiem i cała mokra od potu, bo śniło mi się, że wydaję pieniądze na niepotrzebne pierdoły.

Byłem ostatnio w Biedronce. Chciałem wybrać sobie loda, więc otworzyłem zamrażarkę, wyciągnąłem loda i zamykając klapę przycisnąłem głowę jakieś małej dziewczynce, która się schyliła z tą samą potrzebą co ja. Gdy zobaczyła to jej mama, zaczęła mnie wyzywać od najgorszych mówiąc, że chciałem zabić jej córkę.

Po dość poważnym zabiegu chirurgicznym byłam bardzo obolała, ale również mocno osłabiona. Wieczorem pielęgniarki długo walczyły, żeby mnie dobudzić. Dlaczego tak im na tym zależało? Przyszły dać mi… środki nasenne.

Ostatnio dowiedziałam się, że moja klasa mnie chyba tak bardzo nie lubi, że mają osobną grupę, na której nie ma tylko mnie.

Zabrałem dziewczynę na randkę do kina na horror. Po cichu liczyłem na to, że kiedy się porządnie wystraszy, to przytuli się do mnie. Zdecydowanie nie wziąłem pod uwagę, że w reakcji na przerażającą scenę może zwymiotować na mnie i na ludzi siedzących przed nami.

Ostatnio przyłapałem kolegę jak sikał do kuwety mojego kota.

Dziś brałem udział w turnieju zapaśniczym. Ktoś wrzucił viagrę do mojej butelki z wodą.

Nasz 5-letni synek jest bardzo niesamodzielny. Bardzo się buntuje kiedy chcemy, żeby sam po sobie sprzątał, albo sam się ubierał. Rano ubierając buty tak targał sznurówkę, że pękła i uderzył się sam w oko. Wyszło paskudne limo, a on wszystkim opowiada, że to ja mu je zrobiłam, bo nie chciał ubrać buta.

Wyprowadziłem się z domu. Moja mama płakała, bo nie spodziewała się, że to nastąpi tak szybko i beze mnie będzie w domu pusto i cicho. Mój ojciec również miał łzy w oczach… bo zabrałem konsolę, a on jeszcze nie przeszedł swojej ulubionej gry.

Dziś rano, na tylnym siedzeniu swojego auta znalazłem śpiąca dziewczynę. Twierdzi, że nie wie jak się tam znalazła, była na imprezie, podczas której urwał jej się film. Dodam tylko, że auto było zamknięte, a wszystkie szyby całe.

Moja uczelnia w tym roku otworzyła nowoczesne pracownie, jednak studenci są tam wpuszczani od wielkiego dzwonu – bo jeszcze coś zepsują! Dzisiaj oznajmiono nam, że do pracowni długo nie zajrzymy, bo sprzęt został uszkodzony… przez jednego z prowadzących.

Kupiłem dzisiaj nową skrzynkę pocztową, która miała zastąpić starą, skradzioną niedawno. Zamontowałem ją i po dwóch godzinach stara skrzynka wróciła na miejsce, a nowej nie było.