Zapytałem ojca czy to prawda, że mama urodziła mnie przez cesarskie cięcie. Powiedział „Tak to prawda, więc technicznie rzecz biorąc nigdy się nie urodziłeś. Zostałeś chirurgicznie usunięty jak guz”.

Dzisiaj moi znajomi mieli dużą imprezę i „zapomnieli” mnie zaprosić. Przypomnieli sobie o mnie około 2 nad ranem, gdy impreza się skończyła – zaczęli do mnie wydzwaniać i prosić bym ich porozwoził do domów bo są zbyt pijani żeby prowadzić.

Dzisiaj moja była poprosiła mnie o naprawienie jej komputera. Zabrałem ze sobą 7-letniego syna. Po drodze opowiedziałem mu, że jej nienawidzę, ale że nie chciałbym być nieuprzejmy. W drzwiach mówię do niej ”Cześć, fajnie cię widzieć”, na co mój syn dodał ”A mówiłeś przed chwilą, że najchętniej byś ją zepchnął z mostu”.

Wypadło mi z kieszeni 100 zł w centrum handlowym. Jakiś chłopiec je podniósł i krzyknął: „wypadła panu stówa”. Odwróciłem się i podziękowałem, ale kiedy wyciągnąłem rękę po pieniądze – młody wziął nogi za pas i zwiał.

Dzisiaj w autobusie ustąpiłam miłej starszej pani miejsca. Chwilę potem wypisała mi mandat za brak biletu.

Dziś okazało się, że mój mąż zamiast wspierać mnie na pogrzebie mojego dziadka, był w fałszywej podróży służbowej w mieszkaniu, o którego wynajęciu przez niego nie miałam pojęcia z babą, z której istnienia nie zdawałam sobie sprawy.

Mój chłopak zaproponował, żebyśmy w ramach małego urozmaicenia zabaw łóżkowych przebrali się. Pomysł mi się bardzo spodobał, ale nie spodziewałam się, że jako urocza pielęgniarka w obcisłym fartuszku wyląduje w łóżku z… Gandalfem.

Wróciłem wczoraj z pracy, a tam kolejny raz brama wjazdowa zastawiona przez to samo auto. Zadzwoniłbym po straż miejską, ale to właśnie oni parkują u mnie na podjeździe, kiedy idą wystawiać mandaty innym.

Mój ślub został przerwany w trakcie ceremonii kościelnej, przez mojego pijanego byłego faceta. Wydzierał się, że popełniam błąd, że on wciąż mnie kocha i możemy zacząć od nowa. Rozstaliśmy się 10 lat temu, prawie tyle samo nie miałam z nim kontaktu, a od paru lat mieszkam w innym mieście.

Zorganizowałam kiedyś ówczesnemu chłopakowi imprezę niespodziankę z okazji jego urodzin. Wszystko udało się zachować w tajemnicy, a impreza wyszła super. Następnego dnia mnie zostawił. Wymyślił sobie, że jestem taka świetna w tajemnicach, że na pewno wielokrotnie już coś przed nim ukrywałam i nie jest w stanie mi zaufać.

Wczoraj mojemu kotu trzęsły się tylne łapy. Przestraszyłam się, że może to być paraliż kończyn i szybko pojechałam do weterynarza. Nie wiem co gorsze: to, że bez potrzeby przejechałam całe miasto o drugiej w nocy zupełnie bez powodu czy to, że zapłaciłam 100 zł za odczepienie mojemu pupilowi kawałka kupy od ogona.

Chciałem się dziś oświadczyć mojej dziewczynie na szczycie wielkiej karuzeli, z której rozciąga się przepiękny widok na miasto. Kiedy dyskretnie wyjąłem z kieszeni pierścionek, karuzela gwałtownie szarpnęła. Upuściłem pierścionek i już nie udało mi się go znaleźć.

Od trzech tygodni jestem w delegacji. Rozmawiałem dziś przez telefon z moją dziewczyną, była akurat u swoich rodziców. Powiedziałem, żeby ich pozdrowiła. W tle usłyszałem głos jej ojca: ”Mam nadzieję, że jego samolot się rozbije”.