Historyjki
Dziwny typ
W trakcie mojej najgorszej pierwszej randki w życiu facet się popłakał, bo przypominałam mu jego tchórzofretkę, która dopiero co zdechła. Szybko uznałam, że jest naćpany, albo psychicznie chory i ubrałam się do wyjścia. Wołał mnie imieniem swojego zwierzaka i błagał, żebym została, bo jestem reinkarnacją jego tchórzofretki.
Chyba się starzeję
Po tygodniach intensywnych ćwiczeń, w końcu udało mi się zrobić 9 prawidłowych podciągnięć na drążku. Byłem z siebie niesamowicie dumny, dopóki moja 11-letnia córka nie zrobiła przy mnie 12 podciągnięć. Po chwili otarła ręce z potu i zrobiła 8 kolejnych.
Dzięki za wsparcie
Sprawdzałem coś na telefonie czekając na pociąg. Podbiegło do mnie dwóch kolesi, jeden sprzedał mi potężny cios w twarz, a kiedy się zatoczyłem i odruchowo schyliłem, to drugi zadał mi kopniaka. Wyrwali mi telefon i uciekli. Moja żona zaczęła się na mnie wydzierać, że mam wstać i nie robić jej wstydu. Ciekaw jestem, jak ona by się zachowywała ze złamaną szczęką.
Uroki studiów
Mój 21-letni syn zapytał mnie, czemu nie chcę mu pozwolić pojechać do swojego wujka na kilka dni. Odpowiedziałam mu, że wujek niestety jest alkoholikiem, codziennie pije do upadłego i bywa tak, że niekiedy nie wraca do domu, bo leży pijany gdzieś poza domem. Mój syn skwitował to jedynie słowami: u mnie na studiach jest podobnie i nikt nie robi z tego problemu.
Pieprzyć ciszę nocną, kot jest ważniejszy
Moja sąsiadka z dołu, starsza pani, cały wieczór puszczała głośno muzykę. Nigdy jej się to wcześniej nie zdarzało, więc postanowiłam nie robić z tego powodu problemów. Niestety nie byłam w stanie przez to zasnąć, więc zeszłam na dół, żeby ją poprosić o ściszenie – wtedy na klatkę wyjrzał sąsiad i powiedział, że staruszka wyjechała na tydzień do rodziny, a muzykę zostawiła włączoną, żeby jej kot nie był samotny.
Moje oczy cierpią
Mój masakrycznie otyły współlokator postanowił zostać nudystą, w związku z tym postanowił również wziąć się za swój wygląd. Już trzeci raz w tym tygodniu trafiłem na jego „nagą sesję treningową”.
Zapamiętam ten ból na długo
Dziś w pracy zaciąłem się w palec podczas krojenia warzyw. Chwyciłem pierwszą lepszą szmatkę, żeby szybko zatamować krwawienie. Pech chciał, że wziąłem akurat tę, która przed chwilą posłużyła komuś do wytarcia rozlanego soku z cytryny.
Drobny szczegół
Po raz pierwszy od bardzo dawna byłam szczęśliwa w związku. Chłopak był dowcipny, troskliwy, bardzo inteligentny i całkiem atrakcyjny fizycznie. Po trzech miesiącach znajomości zerwał ze mną, bo jego rodzina się przeprowadza, a on nie wierzy w związki na odległość. Dwa tygodnie później od wspólnego znajomego dowiedziałam się, że owszem przeprowadzili się, ale 3 ulice dalej.
Bieg z atrakcjami
Wyszedłem rano pobiegać. W połowie mojej standardowej pętli wiedziałem, że muszę zrobić przerwę kondycyjną na oddanie moczu. Wszedłem za krzaki koło ścieżki i natknąłem się na moją byłą szefową załatwiającą grubszą potrzebę. Z wielką przyjemnością opowiedziałem o tym przypadkowym spotkaniu kolegom i koleżankom z poprzedniej firmy.
Dzięki za zaufanie
Sprzątałam w swoim pokoju i natrafiłam na nieznanego sobie misia. Przy głębszych oględzinach okazało się, że ma wmontowany mikrofon i kamerę. Moi rodzice szpiegują mnie od dobrych 3 miesięcy.
Pozory mylą
Razem z ojcem pomagałem siostrze w remoncie mieszkania. Potrzebowaliśmy denaturatu do odtłuszczenia lustra przed nałożeniem kleju. W starych, brudnych roboczych ciuchach, nieogolony od 3 dni poszedłem do Żabki, wziąłem dwa piwa do obiadu i denaturat. Brakło mi 20 groszy. Wyraz zdegustowania na twarzy ekspedientki – niezapomniany.
Nie było warto
Wybrałam się na randkę w ciemno. Facet okazał się totalnym palantem, a wieczór trudno zaliczyć do udanych. Tym bardziej, że następnego dnia zorientowałam się, że ukradł mi kartę kredytową.
Liczą się dobre chęci
Sytuacja miała miejsce w zeszłe wakacje. Graliśmy ze znajomymi we frisbee w parku, kiedy zauważyłem smutnego chłopaka siedzącego na ławce i obserwującego jak gramy. Krzyknąłem do niego „Hej, młody, może chcesz zagrać z nami”? Spojrzał w moim kierunku, więc rzuciłem mu frisbee, które uderzyło go z impetem prosto w czoło i nabiło mu potwornego siniaka. Jak się okazało, chłopak był niewidomy.