Nie warto być uczciwym

Parkując przed sklepem zagapiłam się i przerysowałam komuś auto. Zostawiłam kartkę z przeprosinami i namiarami na siebie, z informacją, że pokryję wszelkie koszty naprawy. Po powrocie z zakupami zastałam moje auto w następującym stanie: wszystkie szyby powybijane, opony poprzecinane, masa głębokich zadrapań na lakierze oraz karteczka z napisem „Pierd*l się” za wycieraczką.

Chyba miałam rację

Tydzień temu pokłóciłam się z chłopakiem, bo moim zdaniem za dużo imprezuje. On uważa, że korzysta z życia póki może, a ja jestem po prostu drętwa. Dzisiaj rano po umyciu zębów nalał sobie do nakrętki płynu do płukania i odruchowo wypił go do dna. Po chwili zorientował się co zrobił i zaczął wymiotować.

To mnie nie uspokoiło

Chirurg, który przeprowadzał na mnie dość poważną operację, miał specyficzne poczucie humoru. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam przed odpłynięciem w nicość, była jego uwaga skierowana do pielęgniarki, że „teraz nie byłoby najmniejszego problemu, żeby mnie zabić i upozorować to na wypadek”.

Bolesna prawda

Po ukończeniu studiów oboje z dziewczyną dużo pracowaliśmy, jedliśmy nienajlepsze jedzenie i mało się ruszaliśmy. W efekcie szybko przygarnęliśmy po parę dodatkowych kilogramów. Na początku roku zaproponowałem ukochanej, że może przeszlibyśmy na zdrową dietę i zapisali się razem na siłownię. Usłyszałem, że na sport nie ma już siły, a śmieciowego jedzenia nie odpuści, bo to jedyne co jej rekompensuje nieudany związek.

Komiczny widok

Mój chłopak przyjmuje od paru dni leki zwiotczające mięśnie. Lekarz uprzedzał go, że najprawdopodobniej będzie po nich bardzo otępiały i senny. Wczoraj wieczorem mój luby kąpał się wyjątkowo długo, więc zajrzałam, czy wszystko w porządku. Spał na stojąco stojąc pod strugą wody.

Tego już za wiele

U mojego męża w pracy przyjęto nową pracownicę. Nie było dnia, by mąż mi o niej nie opowiadał. Widać było, że ona go podrywa, a on jest nią zauroczony. Zrobiłam awanturę, oczywiście on się wszystkiego wyparł. Uwierzyłam, wybaczyłam. Aż do momentu kiedy rano po przebudzeniu nazwał mnie jej imieniem.

Mogłam to przemyśleć

Jestem w 12 tygodniu ciąży. Poszliśmy z mężem na pierwsze badanie USG. Nie mogłam się doczekać, aż zobaczę maleństwo, więc kiedy ginekolog powiedział proszę się rozebrać, ja rozemocjonowana powiedziałam „Z przyjemnością”. Mąż ma na mnie olbrzymiego focha, bo twierdzi, że flirtowałam w ten sposób z przystojnym młodym doktorem.

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend