Moja mama w ramach porządków wyrzuciła większość moich pucharów za osiągnięcia sportowe, bo i tak „wszystkie wyglądały tak samo”.

Postanowiłem sobie uciąć regenerującą drzemkę po pracy na kanapie. W tym czasie moja kochana żona dla żartu postanowiła nałożyć mi pełny makijaż na twarz. Sęk w tym, że nie powiedziała mi o tym, dopóki nie wróciłem ze stacji benzynowej, gdzie pojechałem kupić piwko na wieczór.

Od dłuższego czasu zamierzałem kupić pewne dżinsy, które jakoś wyjątkowo mi się spodobały. Dzisiaj przeliczyłem kasę i poszedłem do sklepu z postanowieniem, że nic mnie nie powstrzyma przed ich nabyciem. Pech chciał, że podczas przymierzania, gdy wciągnąłem gacie jednym entuzjastycznym ruchem, nie zauważyłem otwartej agrafki, która wbiła mi się w klejnoty na jakieś 3 cm. 

Znajoma mojej mamy robi zbiórkę ciuchów dla kobiet po ciężkich przejściach. Razem z matką i siostrą zrobiłyśmy przegląd szaf i wybrałyśmy stertę rzeczy do oddania. W pewnym momencie mama wyciągnęła z głębi swojej szafy sweter, który dostała od nas na urodziny. Aż ją otrzepało z obrzydzenia kiedy mówiła „Chyba musiałam być naćpana kiedy kupowałam sobie takie paskudztwo”!

Nasz 5-letni syn był pod opieką dziadków. Nie chciał jeść obiadu, na co babcia powiedziała, że jeśli kiedyś chce być duży i silny jak oni, to musi zdrowo jeść. Zupełnie straciła argumenty, kiedy młody spokojnie odpowiedział, że oni nie są duzi i silni, a najzwyczajniej w świecie grubi i on nie chce nigdy wyglądać jak oni.

Pierwszy raz kąpałam się w oceanie i bardzo bałam się rekinów. Mój facet chciał mi zrobić kawał i podpłynął do mnie pod wodą i leciutko ugryzł mnie w nogę. Ostatecznie to jemu było najmniej do śmiechu, kiedy wylądował w szpitalu ze złamanym nosem.

Byłam w klubie, gdzie poznałam fajnego chłopaka. Potańczyliśmy, porozmawialiśmy, postawił mi drinka. Niestety musiał się już zbierać. Zdziwiło mnie, czemu nie chciał wymienić się numerami. Dotarło to do mnie, gdy odkryłam brak telefonu w torebce.

Po rozwodzie moich rodziców niezbyt dobrze mi się układało z ojcem. Z okazji moich zbliżających się urodzin, chciałam trochę naprostować sprawy i zaprosić go na imprezę urodzinową. Zadzwoniłam i powiedziałam „Cześć tato, co u Ciebie słychać”? On odparł „pomyłka” i się rozłączył.

Kolega na studniówce powiedział mi, że nie wypił dostatecznie dużo alkoholu, żeby ze mną zatańczyć.

Zakuwałem do późna przed ważnym egzaminem poprawkowym. Rano wziąłem suplementy na poprawę koncentracji, bo zawsze świetnie na mnie działają w takich sytuacjach. Współlokator „dla kawału” podmienił mi witaminy z dodatkiem kofeiny, guarany itp. na tabletki nasenne. Cały egzamin miałem olbrzymi problem, żeby utrzymać oczy otwarte.

Mój chłopak oświadczył mi się po pijaku. Jeśli to samo w sobie nie wydaje wam się żałosne, to co powiecie na to, że zrobił to siedząc akurat na klopie przy otwartych drzwiach?

Zostałam dzisiaj zaatakowana przez rozwścieczoną klientkę w kawiarni, w której pracuję. Zaczęła mnie wyzywać od najgorszych, bo żaden kelner nie raczył podejść do jej stolika przez 20 minut. Dłuższą chwilę zajęło jej uspokojenie się na tyle, żebym mogła jej wytłumaczyć, że to kawiarnia samoobsługowa.

Dziś moja matka powtórnie wyszła za mąż. Jestem starszy od mojego ojczyma.