Historyjki
Szkoda, że nie można cofnąć czasu
Przechadzając się po osiedlu, zwróciłem uwagę na dwóch podejrzanych mężczyzn kręcących się przy klatce schodowej jednego z bloków. Kiedy wyszedł z niej jakiś mieszkaniec, obezwładnili go i próbowali wsadzić do bagażnika zaparkowanego obok samochodu. Niewiele myśląc potraktowałem ich paralizatorem, który zawsze noszę przy sobie. Okazało się, że zepsułem wieczór kawalerski.
Dało mi to trochę do myślenia
Urodziła mi się córka. Pojechaliśmy z żoną i niemowlakiem do teściowej. Wszyscy się zlecieli, żeby zobaczyć maleńką. Jedna z sąsiadek mówi: “Jaka podobna do taty”! Na to teściowa całkiem naturalnie i odruchowo głaszcząc ją po główce: “To nic, ważne, żeby zdrowa była.”
Jestem uosobieniem pecha
Wracałem do domu w świetnym humorze, bo skończyłem pracę, a następnego dnia zaczynałem 2-tygodniowy urlop. Potrącił mnie rowerzysta przeciskający się między ludźmi na dużej szybkości. Skurczybyk szybko się pozbierał i uciekł nawet się do mnie nie odzywając. Podbiegła do mnie sąsiadka, która akurat była na spacerze z psem. Jakimś niesamowitym fartem, poza drobnymi otarciami, nic mi się nie stało. Chwilę później zaplątałem się nogą w smycz psa i walcząc o równowagę zwichnąłem sobie kostkę.
Teraz to na pewno nie uda mi się schudnąć
Moja najlepsza kumpela kupiła mi na urodziny ozdobny słoik suszonych owoców, które uwielbiam. Dopiero co powiedziałam jej, że zamierzam przejść na dietę i w niej wytrwać, więc na słoiku nakleiła etykietę z napisem “POKUSA – nie daj jej się”. Uważa, że to wzmocni mój charakter. Taka przyjaciółka to prawdziwy skarb.
Element zaskoczenia
Jestem ginekologiem. Przyszła do mnie na badanie młoda dziewczyna. Usadowiła się na fotelu, zabrałem się za robotę i tak się przestraszyłem niesamowicie realistycznego tatuażu pająka na jej pachwinie, że aż odskoczyłem i wywróciłem się na podłogę. Dziewczyna z niewinnym uśmiechem poinformowała, że pająk jest bardzo łagodny i nie zrobi mi krzywdy.
Typowa baba
Czyściłem rynny dachowe i straciłem równowagę. Spadłem na auto żony. Na tyle nieszczęśliwie, że złamałem sobie zarówno rękę jak i nogę. Małżonka jest na mnie wkurzona, bo przecież mogłem spróbować wycelować obok samochodu…
Co za błazen
Jakiś czas temu w rozmowie z ukochanym wyznałam mu, że chciałabym, żeby czasem był bardziej romantyczny. Obiecał, że się postara. Dzisiaj rano miałam okazję podziwiać romantyzm w wersji mojego faceta – na umywalce misternie ułożył serduszko i napis LOVE. Jako materiału użył swoich włosów łonowych.
Poddaję się
Jestem wyjątkowo nieśmiały. Ludzie często mi mówią, że za cicho mówię, ale mi się bardzo ciężko przełamać i mówić głośniej. Postanowiłem w końcu coś z tym zrobić i zapisałem się na wizytę do psychologa. Po wejściu od razu jednym tchem wyrzuciłem z czym przychodzę i jakie to dla mnie problematyczne. Pani psycholog poprosiła mnie o powtórzenie, bo nie dosłyszała co powiedziałem.
Dzieci są szczere do bólu
Po wielu rodzinnych debatach zdecydowaliśmy się na psa. Kupiliśmy Golden Retrievera. Wczoraj wczesnym wieczorem wyszedłem z nim na spacer. Sąsiadka z córkami zaczęły się zachwycać nad szczeniakiem. Jedna z nich „szeptem” zapytała: „Mamo czemu to zawsze tacy brzydcy ludzie mają takie piękne pieski?”.
Zapowiada się ciekawie
Zgłosiłem się na ochotnika do wojska. Moim sierżantem jest facet, którego rok temu „oklepałem” po twarzy w czasie zadymy w knajpie. Rozpoznał mnie.
Jestem spalony
Mój kierownik postanowił zarazić nasz zespół grą w bejsbol. Zebrał drużynę chętnych i w przerwie obiadowej poszliśmy na pole koło parkingu poćwiczyć. Pierwszy raz miałem kij w ręce. Pierwsze podejście – pudło, drugie podejście – pudło, trzecie podejście trafiłem mocno. Piłka poleciała prosto w auto prezesa i wybiła boczną szybę, a sam kij wyślizgnął mi się z ręki i trafił szefa w piszczel.
Co za kanalia
Dzisiaj spadłem ze schodów w domu, moja młodsza siostra zamiast mi pomóc, podbiegła i zabrała 50 zł, które wypadło mi podczas upadku.
Tego się nie wybacza
Moja teściowa przyjechała do naszego miasta w odwiedziny – niestety przyjechała kilka godzin wcześniej, więc z racji, że posiada klucze do naszego mieszkania, po prostu do niego poszła. Gdy wróciliśmy, zastaliśmy pięknie posprzątane mieszkanie, wraz z naszymi biurkami, z których wyrzuciła wszystkie kartki – szkice dla naszych klientów.