Szłam z tatą na spacerze po plaży. Jakiś palant, nie zważając na mojego ojca gwizdnął i powiedział do mnie „Niezłe masz zderzaki mała”. Spodziewałam się, że ojciec – wielki chłop stanie w mojej obronie, ale on się tylko naprężył dumnie i powiedział: „Zobaczyłbyś zderzaki jej matki”.

Coś mi ostatnio strzeliło w plecach i nie mogę się schylać. Wczoraj po raz pierwszy w życiu znalazłem pieniądze. Banknot 200 złotowy leżał na ulicy, ale zanim udało mi się po niego pokracznie schylić, zawiał wiatr i pieniądze dosłownie przeleciały mi koło nosa.

Prowadzę salon kosmetyczny już od parunastu lat i wydawało mi się, że widziałam już wszystko. Nieprawda. Przyszła do mnie kompletnie pijana klientka. Upiła się, żeby móc jakoś znieść ból związany z… nakładaniem tipsów.

Szwagier kupił nowy samochód. Wymarzony, wychuchany – długo na niego zbierał. W nocy gdy stał pod domem, jakieś psy zagoniły kota na dach samochodu. Zanim szwagier wyszedł z domu, cały samochód był „obrysowany” pazurami…

Zaprosiłem moją dziewczynę, z którą byłem wówczas 3 rok, na wspólny, rodzinny obiad – do siebie. Wszystko było fantastycznie, rozmowa się kleiła i w ogóle było dobrze. Kończąc jeść zauważyłem, że każdy ma jeszcze trochę ze swojego posiłku, więc ostatni kęs zakończyłem słowami „Pierwszy!” Na co moja ukochana odpowiedziała: „Jak zwykle”… Mina moich rodziców była bezcenna.

Byliśmy ostatnio z partnerem na imprezie. Ja nie piłam bo staramy się o dziecko i możliwe, że już jestem w ciąży. On nie pił, bo się ze mną solidaryzował. Dość szybko znajomi podchwycili temat i absolutnie wszyscy zaczęli nas przekonywać, że nie powinniśmy mieć razem dziecka, bo będzie tak brzydkie, że całe życie będzie miało pod górkę. Ani jedna osoba nie stanęła w naszej obronie.

Byłam na wyjeździe w Chinach. Drzwi od metra przycięły mi nowy płaszcz. Okazało się, że na tej trasie drzwi otwierają się po tej stronie tylko i wyłącznie na tej jednej stacji. Musiałam zrobić pełne 2 godzinne kółko w olbrzymim tłoku chińczyków i strasznie niewygodnej pozycji.

Mam kumpla, który często mnie pyta o wiele kobiecych spraw. Po przerobionej szczegółowo menstruacji, zapytał, na jakiej podstawie wybieram staniki. Powiedziałam mu, że jak miałam 12 lat, to przypadkowo kupiłam idealny rozmiar i do dzisiaj go kupuję. Mam 24 lata.

Mój mąż był tak zestresowany zaręczynami, które planował, że kiedy zbliżał się TEN moment, kompletnie nie zauważył nadchodzącego kelnera. Gwałtownie wstał i równie gwałtownie klęknął przede mną na jednym kolanie. Kelner nie miał już najmniejszej szansy go ominąć i wywrócił się, a cała taca jedzenia spadła na mojego ukochanego.

Mój brat z kumplami wymyślili sobie, że nauczą się grać w baseball. Jeden z nich trafił z dużą siłą mojego brackiego piłką prosto w twarz. Szycie piłki rozcięło mu twarz. Wygląda teraz jakby, ktoś mu wyciął pind*la na twarzy.

Aby skończyć z niekończącymi się niechcianymi telefonami od mojego ex, który mnie nęka, udałam się do mojego operatora, żeby zmienić numer telefonu. Po powrocie do domu wysłałam nowy numer do mojej całej książki telefonicznej. Włączając w to mojego ex.

Miałam parę intensywnych dni w pracy i padłam znacznie wcześniej niż zwykle. Spałabym pewnie do rana gdyby nie to, że obudziło mnie powiadomienie na telefonie. To nowo zainstalowana aplikacja do monitoringu zdrowego trybu życia poinformowała mnie, że pora na sen. Nie mogłam zasnąć przez parę kolejnych godzin.

Mąż pożyczył ode mnie auto. Nie było mnie przez parę godzin. a on już zdemontował z kuzynem mechanikiem wszystkie koła, bo bezskutecznie szukali źródła dziwnego dźwięku. Musielibyście zobaczyć ich minę kiedy im powiedziałam, że to nie żadne brudne czy uszkodzone łożysko, tylko szklana butelka walająca się pod siedzeniami.