Historyjki
Kochający mąż
Żona miała groźnie wyglądający wypadek na nartach i karetka zabrała ją do szpitala. Tak się zdenerwowałem, że na parkingu pod szpitalem urwałem lusterko i zarysowałem zderzak. W poczekalni akurat robili remont i wywaliłem się o leżący kabel. U żony skończyło się na lekkich stłuczeniach, a u mnie na złamanym nadgarstku.
Nieprzemyślane decyzje
Mama od niedawna ma swojego pierwszego w życiu smartfona. Chciała kupić jakąś aplikację i podpięła sobie na stałe kartę kredytową. Ostrzegałam ją, że to nie najlepszy pomysł, ale się uparła. Wczoraj nakupowała nieświadomie audiobooków za parę stów. Nawet jakby chciała, to nie wykorzysta ani jednego bo paręnaście lat temu straciła słuch w wypadku.
Mistrzyni zamieszania
Pierwszego dnia pracy robiąc sobie kawę, wybrałam taką kombinację opcji, która zwiesiła ekspres i konieczne było wezwanie serwisantów. Przez 3 dni całe biuro patrzyło na mnie z nienawiścią, bo nie dało się zrobić kawy. Pod koniec pierwszego tygodnia zahaczyłam bluzką o klamkę, a że się spieszyłam to z impetem zerwałam bluzkę i stanik. Zastanawiam się czy ktokolwiek zrobił większe zamieszanie w nowym miejscu pracy.
Nie przemyślałem tego
Mimo, że mieszkam na strzeżonym osiedlu z monitoringiem i ochroną, ukradziono mojemu sąsiadowi motocykl. Sam jestem posiadaczem motocykla i od tamtej pory tak parkowałem auto, żeby niemożliwe było wyjechanie jednośladem. Tym razem to ja padłem ofiarą złodziei, wyjechanie okazało się możliwe tylko konieczne było przeciśnięcie go na siłę koło auta. Nie dość, że straciłem motocykl to jeszcze mi porysowano auto.
Widocznie coś mnie z nią łączy
Co wieczór zanim zasnę, przychodzi do mnie nasz kot i ociera się o moją twarz domagając się pieszczot. Bardzo to lubię i czułam się zawsze mocno wyróżniona, bo nikogo innego w domu kot nie obdarzał takim zaszczytem. Wczoraj mój brat nagrał film jak kot ociera się w identyczny sposób o… szczotkę do kibla.
Chamstwo w państwie
Sąsiedzi tak hałasowali w trakcie zabaw łóżkowych, że musiałam puścić głośną muzykę żeby nie słyszeć ich jęków. Sąsiad przyszedł poskarżyć się na zbyt głośną muzykę.
I mam po premii
Całą drogę do domu miałam wrażenie, że zapomniałam o czymś niezwykle ważnym w związku z pracą, ale za nic na świecie nie mogłam sobie przypomnieć, co to może być. Parkowałam już pod domem kiedy zadzwonił wkurzony szef. Dwa razy mi mówił, że drzwi antywłamaniowe się zacinają i mam ich nie zamykać, bo on się nie wydostanie, a ja o tym zapomniałam.
Liczy się gest
Dziewczyna, z którą spotykam się od niecałych 2 miesięcy, zorganizowała mi imprezę niespodziankę z okazji moich urodzin. Bardzo fajny pomysł, ale wyszło dosyć dziwnie, bo prosiła tylko swoich znajomych, gdyż do moich nie miała kontaktu. Ludzie, których w większości widziałem pierwszy raz na oczy, śpiewali mi sto lat, dawali prezenty i składali życzenia.
Dlaczego rodzice mu to zrobili?
Mój facet ma bardzo nietypowe drugie imię: Jazon. Przyznał mi się, że tak się go wstydzi i tak bardzo go nie lubi, że to go powstrzymuje od oświadczyn, bo gdybyśmy brali ślub, to wszyscy jego znajomi by je poznali.
Policzę się z nim w domu
Córka złamała nogę i trafiła do szpitala. Nie mogłam się dodzwonić do męża na komórkę, więc w ramach wyjątku zadzwoniłam do jego biura. Sekretarka poinformowała, że wyszedł na obiad z żoną.
Moja nieufność mnie zgubiła
W zeszłym tygodniu zadzwoniła do mnie pracownica i powiedziała, że źle się czuje. Godzinę później musiałem coś załatwić na mieście i wpadłem na nią robiącą zakupy. Strasznie się wkurzyłem i obciąłem jej sporą premię. Dzisiaj rano zadzwoniła kolejna zatrudniona i powiedziała, że ma grypę żołądkową. Żebym jej przypadkiem nie podejrzewał o ściemnianie, podesłała mi fotę wymiocin.
Gorzka prawda
Mój mąż jest na zwolnieniu lekarskim i strasznie mu się nudzi. Do tego stopnia, że zrobił nawet porządek w naszej wspólnej szafie. Przyszedł z okularami słonecznymi na oczach i zapytał „co to za paskudne dziwolągi”. I tak właśnie znalazł prezent, który kupiłam dla niego na jego zbliżające się urodziny. Wszystkiego najlepszego Kochanie, cieszę się, że Ci się podobają.
Chyba muszę się rozdwoić
Jestem matką dwójki małych dzieci: poszłam zrobić kawę, zrobiłam herbatę, wylałam herbatę, zalałam kawę, poszłam po mleko, wlałam mleko do garnka z gotującą się wodą na makaron… Kurtyna.