Nocowałem kiedyś u wujka który jeździ starym Maluchem (kupionym jeszcze za PRL). Kiedy wujek rano chciał jechać do pracy, zobaczył, że szyba w aucie jest wybita, a na kierownicy jest karteczka z tekstem: „Taki staroć, że aż żal kraść”. 

Jestem organistą. W ubiegłą niedzielę grałem na zastępstwie – przyszedłem do kościoła i w trakcie gry na zdezelowanym instrumencie zaciął się jeden klawisz, którego za nic nie mogłem zwolnić. Odruchowo acz cicho rzuciłem „soczystym” epitetem zapominając gdzie się znajduję i że mikrofon jest włączony.

Byłam na pierwszej randce z facetem. Kolacja, bilard i całkiem ciekawa konwersacja. Około północy ziewnął i stwierdził, że miał ciężki dzień, a piwo go usypia. Odwiózł mnie do domu. Ponieważ nie czułam się zmęczona, więc przebrałam się i wyszłam ponownie z przyjaciółmi. Wpadłam na niego tańczącego na parkiecie.

Dowiedziałam się dziś, że mój syn ma alergię na koty. Facet, z którym jestem od dwóch lat zaproponował kompromis – mój syn i kot na zmianę będą spali na dworze.

Boris Johnson obiecał, że jeśli Rosja wycofa swoje wojska z Ukrainy, to zetnie i uczesze włosy.

Pracuję jako kelnerka. Dzisiaj pewna starsza pani zostawiła mi naprawdę sowity napiwek (ponad 20% wartości zamówienia). Ostatnio krucho u mnie z kasą więc naprawdę się ucieszyłam, ale moja radość nie trwała zbyt długo. Pani się wróciła i oświadczyła, że zaszło nieporozumienie i niechcący zostawiła za dużo. Ostatecznie zostawiła mi całe 50 groszy napiwku.

Mój chłopak jest cenionym fotografem portretowym, który zachwyca się naturalnym pięknem ludzi, i robi masę zdjęć wszystkim osobom które zna. Dziś przyznał mi się, że jestem jedyną osobą, której zdjęcia regularnie retuszuje w fotoshopie.

Mój narzeczony totalnie zwariował na widok mojego tatuażu na nadgarstku. Zrobił mi potworną awanturę. Ten tatuaż zrobiłam sobie dwa lata przed poznaniem go.

Mam już prawo jazdy od paru lat, ale dzisiaj po raz pierwszy jechałam z moją mamą. Gdy akurat nie krzyczała ze strachu to udzielała mi cennych wskazówek typu „Zatrzymaj się na czerwonym świetle”, albo „Nie wjedź w tamto auto”. Jechałam z nią na drugi koniec Polski. Nie mogę się już doczekać drogi powrotnej.

W trakcie przymusowej izolacji mojemu ukochanemu tak się nudziło, że pierwszy raz w życiu chciał ze mną coś upiec. Postanowiliśmy zrobić babeczki. Zdziwiona zapytałam go czemu wyciąga tyle łyżek, a on zupełnie serio powiedział l: „bo w przepisie jest napisane, żeby dodać 8 łyżek cukru”.

Spędziłem dzień w nowej pracy. Byłem tak zdenerwowany, że kiedy myłem ręce w łazience i zobaczyłem swojego szefa idącego do kabiny, zamiast powiedzieć „Miłego dnia” powiedziałem „Miłego klocka”.

Dzisiaj odkryłam, że mój chłopak ma drugą dziewczynę na boku. Stwierdził, że ma „osobowość dwubiegunową” i każda z jego osobowości potrzebuje innej dziewczyny.

Wpadłem dziś do rzeki z plecakiem, w którym była kamera, aparat i mój nowy iPhone. Dlaczego wpadłem? Próbowałem wyłowić ulubioną piłeczkę mojego psa.