Historyjki
Tracę kontrolę nad życiem
Mam dwójkę fajnych dzieciaków, stabilną pracę, świetną żonę i nagle w wieku 35 lat dopadły mnie okropne koszmary. Noc w noc budzę się z krzykiem, albo zlany potem i kompletnie nie wiem skąd to się bierze. Dzisiaj rano zaspałem, na szybko zawiozłem jedno z dzieci do przedszkola i pojechałem do pracy. Utknąłem w korku i mocno spóźniony zajechałem na parking pod firmą i wtedy dopiero starsza latorośl się ocknęła i stwierdziła, że to chyba nie jest szkoła.
Wszystkiego mi się odechciało
Planuję z narzeczoną zakup pierwszego mieszkania. W trakcie przerwy na kawę gadałem z kumplem o warunkach kredytu jaki mi zaoferował bank, kiedy wtrącił się nasz szef i zapytał czy ubezpieczenie uwzględnia stratę pracy. Wcześniej i tak bałem się kredytu, ale teraz jestem kompletnie przerażony.
Nie jestem niezastąpiona
Mój synek popłakał się przed moją operacją. Przytuliłam go i powiedziałam, że to nieskomplikowany zabieg i nie musi się o mnie martwić. Spojrzał na mnie zdziwiony i powiedział, że płacze bo zapomniał z domu swojego autka, a o mnie się nie martwi bo jakby co to jeszcze jest przecież tata.
Liczy się gest
Na 10. rocznicę ślubu mój mąż wręczył mi wiersz miłosny. Był dumny jak paw, a że nigdy nie był wielkim humanistą to wklepałam parę wersów w wyszukiwarkę. Jego „poezja” opierała się głównie na starej piosence zespołu Just 5 (polski boysband z końca lat 90).
Charakter po tatusiu
Po raz pierwszy w życiu musiałem podpisać uwagę, którą dostała nasza 8-letnia córeczka. Jako dzieciak dostawałem tyle uwag, że z wyrobionego latami nawyku podpisałem się podpisem mojej matki.
Pora umierać
Jechałam z rodzinką pociągiem, a przez większość drogi przyglądała nam się mała dziewczynka. Zagadałam do niej i po chwili przestała się wstydzić na tyle żeby zapytać mnie czy bardzo jest mi przykro, że jestem tak potwornie brzydka, mając za siostrę i matkę tak śliczne kobiety.
Wjechał jej na psychikę
Nasz 2-letni synek obejrzał ze starszym bratem jakąś bajkę o dinozaurach. Od tamtej pory zamiast MAMA mówi MAMUT. Żona zaczęła się odchudzać, mimo że nie ma z czego, bo jej zdaniem to przez to, że jest gruba.
Zrobiłam z siebie idiotkę
Miałam pobrać krew od pacjenta, ale zorientowałam się, że skończyły się igły, których zapas trzymamy w pokoju obok. Poprosiłam go żeby mi nie uciekał, bo zaraz wracam. Starszy pan tylko się grzecznie uśmiechnął – facet był sparaliżowany od pasa w dół.
To nie może być zbieg okoliczności
Mam prawo jazdy od 14 lat. Dziś miałem pierwszą w życiu stłuczkę. Przy prędkości ok. 20km/h, w korku, wjechałem w tyłek mojemu byłemu instruktorowi.
Jak pech to pech
Moja siostra ma ciężki okres w życiu. Straciła pracę, rozstała się z wieloletnim partnerem i ogólnie jest w wielkim dołku. Zaproponowałam jej wspólny wyjazd na teneryfę bo tam podobno pada tylko 9 dni w roku. Z czego 5 przypadło akurat w trakcie naszego tygodniowego wypadu.
Dziecięca wyobraźnia nie zna granic
Nasza mała córeczka zaczęła ganiać psa i wyrywać mu sierść po to, żeby przyczepić je do nóg swojej ulubionej lalki Barbie. Po co? Żeby wyglądała jak babcia. Na nasze nieszczęście była u nas teściowa, a ja zadałam kluczowe pytanie „po co to robisz?”. Teściowa jest na mnie teraz śmiertelnie obrażona.
Czuję się oczyszczony
Niedawno miałem bierzmowanie. Gdy podchodziłem, by ksiądz biskup natarł mi czoło, ruchem swojego kciuka wycisnął mi przepełnionego płynem pryszcza.
Każdy z nas ma w sobie dzieciaka
Opiekuję się czasem dorywczo synkiem sąsiadów. W zeszłym tygodniu dał mi jedną ze swoich ulubionych zalaminowanych kart Pokemon. Bardzo mnie tym wzruszył i od tamtego czasu noszę ją z dumą w portfelu. Dzisiaj przez nieuwagę wręczyłam ją zdezorientowanemu kontrolerowi biletów jako bilet miesięczny. Najlepsze jest to, że spojrzał na mnie rozbawiony, podziękował… i poszedł dalej.