Przyjechałam na pogrzeb babuni. Rodzina stoi nad trumną, ksiądz pięknie mówi o swojej parafiance. Po drugiej stronie ulicy jest boisko i rozgrywane są jakieś lokalne mistrzostwa. W momencie spuszczania trumny do dołu kibice zaczęli krzyczeć „GOOOL!”. 

Mój kot wściekle atakuje wszystkie ładowarki do telefonów i kable głośnikowe. Jak tylko ktoś nieopatrznie zostawi gdzieś kabel na wierzchu to jest pozamiatane bo kot przegryza je jak jakiś gryzoń. Jak już jesteśmy przy gryzoniach. Latem przyszła do nas z dworu mała myszka polna. Kot położył ją sobie na łapach i wylizał. W żaden sposób nie bronił jej ucieczki, spokojnie sobie na to patrzył. Wieczorem tego samego dnia przegryzł mi kabel od ładowarki do nowego laptopa służbowego.

Mój świrnięty były pojawił się spod ziemi i przywalił facetowi z obsługi w OBI, bo ten się zbytnio spoufalał pomagając mi przy wyborze doniczek na balkon.

Mój syn nie akceptuje mojego nowego partnera, z którym postanowiłam ułożyć sobie życie po tym, jak wzięłam rozwód z mężem, który mnie zdradzał. Syn stwierdził, że powinnam przystawiać się do jego szefa, aby on miał „chody” w pracy. 

Kupiłam w aptece wielką pakę podpasek. Byłoby krępująco nosić coś takiego przy sobie (zaczynał się cały dzień chodzenia po mieście w różnych sprawach) więc poprosiłam sprzedawczynię o „nieprzezroczystą” reklamówkę. Dopiero wieczorem zorientowałam się, że od rana noszę wszędzie torbę reklamująca maść na hemoroidy.

Facet, z którym zaczęłam się spotykać przyznał mi się, że bardzo go kręcą większe kobiety w trakcie jedzenia i dlatego cieszy się, że nie jestem chudą szkapą. Zaczęłam się z nim spotykać po zrzuceniu 20 kilogramów i osiągnięciu mojej „idealnej wagi”.

Przyłapałem moją córkę jak całuje się namiętnie z poduszką, na którą nakleiła wydrukowane zdjęcie jakiegoś kolesia. Pewnie by mnie to nieźle rozbawiło gdyby córka nie miała 24 lat. 

Pokłóciłam się z facetem na tyle mocno, że ostatecznie ze sobą zerwaliśmy. Postanowiłam sobie poprawić humor śmieciowym jedzeniem i zamówiłam pizzę online. Po godzinie zajrzałam na stronę, bo pizzy ciągle nie było i zorientowałam się, że niechcący wybrałam zły adres i wysłałam mojemu byłemu darmową pizzę. 

Facet, z którym się spotykam od paru tygodni zaproponował mi trójkącik. Z nim i jego żoną, o której nie miałam pojęcia.

Sprzątam w bibliotece publicznej. Dzisiaj pod jednym ze stanowisk komputerowych znalazłam pełną pieluchę. Nie dość że była przepełniona to jeszcze została rozjechana parę razy krzesłem. Zgadnijcie kto musiał to posprzątać?

Mój siostrzeniec zapytał mnie dzisiaj jak to jest być takim tłuściochem. Odparłam mu, że to bardzo niekulturalne zadawać takie pytania. Przeprosił, po czym zapytał jak to jest być taką c*pą. Kontynuował takie pytania, aż doprowadził mnie płaczu. Mam 30 lat i dałam się sponiewierać słownie 10 latkowi. 

Po drodze do pracy złapałam gumę. Bardzo mi się spieszyło, więc zostawiłam je na parkingu i pojechałam Uberem. Po pracy pojechałam z mężem zabrać je do wulkanizacji, ale nigdzie go nie było. Mąż pozwolił mi panikować, że ktoś je ukradł przez całe 10 minut zanim ze śmiechem przyznał, że w ciągu dnia razem z bratem zmienili koło na dojazdowe i zabrali je do wulkanizacji. 

Po sztuce teatralnej, w której występuję podeszła do mnie dawna znajoma ze szkoły i pochwaliła sztukę oraz moją grę, ale wspomniała, że widać było jak bardzo zjada mnie trema podczas mojego pierwszego występu. Jestem aktorką teatralną od 9 lat.