Koty to cwane bestie

Mąż jest typowym psiarzem, a ja wolę koty, więc mamy w domu i psa i kota. Dogadują się naprawdę świetnie, na tyle dobrze, że latem kot nauczył psa otwierać lodówkę. Kot wygrzebywał mu za to przysmaki ze środka, a sam kładł się w otwartej lodówce żeby uciec od upałów. 

To mi nie pomogło

Mój chłopak jest naprawdę przystojny i wysportowany, a ja mam masę kompleksów na punkcie swojego wyglądu. Miałam gorszy dzień i wypłakiwałam mu się na ramieniu, że kiedyś mnie zostawi dla ładniejszej na co on mi powiedział: „Jak byłem mały to miałem taki mały, brudny i dziurawy kocyk, ale za nic na świecie nie chciałem innego”. No dzięki za porównanie, od razu mi się zrobiło lepiej!

Historia z happy endem

W pewnej szkole podstawowej nauczycielka strasznie nie lubiła jednego z uczniów. Miał na imię Sebastian i pochodził z biednej, patologicznej rodziny. Słabo się uczył, a nauczycielka robiła wszystko co się dało, by Sebastian nie przeszedł do następnej klasy. Wezwała jego matkę i przedstawiła jej sytuację. Według niej Sebastian był najgorszym i najgłupszym uczniem, jakiego nauczycielka spotkała w całej swojej karierze. Matka była bardzo smutna – to wydarzenie utwierdziło ją w przekonaniu, że przeprowadzka to dobry pomysł. Wyprowadzili się do Szczecina jeszcze tego samego miesiąca. Trzydzieści lat później nauczycielka ciężko zachorowała. Skomplikowaną operację przeprowadzano tylko w Szczecinie. Udała się na zabieg nie wiedząc, kogo tam spotka. Gdy wybudziła się z narkozy jej oczom ukazał się przystojny i uśmiechnięty lekarz. Nauczycielka spojrzała na niego z wdzięcznością i chciała podziękować mu za wszystko, ale nie była w stanie się odezwać. Zaczęła się dusić a jej twarz przybrała purpurowe barwy. Pracujący w szpitalu woźny, pan Sebastian, rozpoznał ją i wyjął wtyczkę zasilająca urządzenie podtrzymujące jej życie. Następnie wyjebał lekarzowi, który próbował ją ratować.

Ale wtopa

Czekałem na mojego brata, który się spóźniał. Poczułem, że mnie przycisnęło, ale ledwo siadłem na klopie, a zadzwonił domofon. Odebrałem słowami: „Czy Ty zawsze musisz przychodzić, akurat kiedy sram?!”. Listonosz, który przyniósł polecony nie mógł przestać się śmiać.

Ludzie są dziwni

Jestem lekarzem laryngologiem. Wczoraj przyszedł do mnie młody facet, który z dnia na dzień praktycznie stracił słuch na jedno ucho. Zacząłem go wypytywać o poważne schorzenia w rodzinie, a on wtedy wypalił, że dzień przed utratą słuchu jego starszy brat przyznał się, że jest gejem i zapytał czy to może mieć jakiś związek. Mówił śmiertelnie poważnie. 

Dlaczego ja?

Moja orientacja przestrzenna jest tak beznadziejna, że kiedy ostatnio byliśmy z dzieciakami w parku rozrywki z labiryntem, po dwudziestu minutach musiałam się poddać i poprosić 10 letniego chłopca o pomoc w wydostaniu się z pułapki. Większość dzieci (nawet tych 5 letnich) przechodziła cały labirynt w 2-3 minuty.

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend