Historyjki
Widocznie była ładnie ubrana
Robiłam dzisiaj zakupy kiedy podbiegł do mnie mały chłopiec, przyjrzał mi się z zaciekawieniem i zapytał… czy jestem prostytutką.
Jaki student – taki papier
Ostatnio bardzo potrzebowałam papieru do drukarki, bo musiałam podrukować różne materiały do nauki na zaliczenia. Rano dzwonię do taty i mówię idź tu i tu kup ryzę papieru. Po powrocie mojego taty do domu pytam: „Kupiłeś mi ten papier?”. Tak kupiłem no leży. I wtedy zobaczyłam 8 rolek papieru toaletowego Mola.
Kombinator jeden
Załapałam podłą grypę i po paru dniach rozłożyło mnie kompletnie. Chcąc, nie-chcąc musiałam wziąć L4 i swoje odchorować. Pewnego dnia obudziłam się z drzemki i przyłapałam mojego syna, który trzyma swoją twarz tuż przy mojej i „inhaluje” się moim oddechem. Gówniarz wymyślił sobie, że podłapie chorobę ode mnie i dzięki temu nie będzie musiał iść do szkoły.
Naturalny nawóz zawsze dobrze zadziała
Pracuję w domu spokojnej starości. Nierzadko starszym panom wydaje się, że są Don Juanami i próbują ze mną flirtować. Problem pojawia się kiedy, któryś z nich posuwa się dalej i chce mnie „niewinnie klepnąć”. Zawsze wtedy reaguję stanowczo, żeby wiedzieli, że nie ze mną takie numery. Dzisiaj musiałam przyhamować bajerę nowo przyjętego staruszka. Tak się wkurzył, że rzucił we mnie nocnikiem… pełnym nocnikiem.
Prawdziwa ohyda!
Ostatnimi czasy miałam problemy z cerą, tak wiec zaczęłam stosować specjalne mydło do mycia twarzy. Pierwsze dni – rewelacja wszystko zaczęło wracać do normy, lecz niestety wbrew moim oczekiwaniom po paru dniach stan cery znacznie się pogorszył. Nie zastanawiając się dlaczego, dalej systematycznie myłam twarz tym mydłem, jednak nie pasowało mi, że w zastraszającym tempie mydło ubywało, umknęło to mojej uwadze do dzisiejszego ranka, idąc pod prysznic po nocnej zmianie, biorę mydło, a na nim włosy łonowe mojego współlokatora! Już wiadomo skąd to nagle pogorszenie stanu cery…
Był za brzydki i zrozumiała, że takiej tandety nosić nie będzie
Oświadczyłem się swojej dziewczynie. Była zachwycona i zgodziła się. Przy zakładaniu pierścionka zaręczynowego okazało się, że jest odrobinę za ciasny. Stwierdziła, że nawet tego nie umiem zrobić jak należy. Wkurzona powiedziała, że zmieniła zdanie i nie chce być moją żoną… ani nawet moją dziewczyną.
Jarają go kobiety bez głowy
Mój chłopak wyjechał na parudniową delegację. Nabrałam na niego strasznej ochoty i wysłałam mu parę „odważnych” fot. Zaczęliśmy korespondować i po paru erotycznych wiadomościach i kolejnych fotach chłopak zapytał mnie czy nie mogłabym wysyłać zdjęć bez twarzy.
Dobrze wiedzieć
Wróciłem dzisiaj wcześniej z pracy i usłyszałem jak moja dziewczyna rozmawia ze swoją przyjaciółką przez telefon. Chyba się nie zorientowała, że już jestem bo rozmowa zeszła na mój temat. Byłem ciekaw co o mnie powie, ale z pewnością nie spodziewałem się usłyszeć, że „jestem dla niej tylko żywym wibratorem z pojebanymi emocjami…”.
Impreza nie musi być nudna
Musiałam zawieźć mojego debilnego męża do szpitala w środku nocy, bo w trakcie imprezy założył się z kolegami, że wygoli sobie włosy na jajkach – psikając je najpierw obficie perfumami, a następnie podpalając.
Dobrze, że głupota nie boli
Nie odrobiłem zadania domowego z francuskiego. Wymyśliłem, że skoro było w formie arkusza online, powiem, że Internet mi padł. I powiedziałem – wysyłając maila do nauczycielki.
Mój kot też je lepiej niż ja i do tego nie pracuje
Wróciłam do domu cholernie głodna. Wchodząc do kuchni zauważyłam ugotowane skrzydełka z kurczaka razem z całą paletą warzyw. Wzięłam widelec i zaczęłam wyjadać prosto z garnka warzywa i ugotowane mięso. Kiedy już zjadłam sporą porcję mama zawołała z pokoju obok, że mam dać jedzenie kotu – właśnie te, które akurat jadłam. Mój kot dostaje lepsze żarcie niż ja…
Pocieszenie jest takie, że chociaż reakcja społeczeństwa prawidłowa
Pokłóciliśmy się z dziewczyną. W ramach „wyrównania rachunków” zaczęła opowiadać ludziom na roku, że regularnie ją biję. Jeszcze tego samego dnia dostałem porządne lanie od 3 kolesi za to, że jestem damskim bokserem. Dziewczyna nie poczuwa się do winy bo przecież „nie mogła wiedzieć, że ktokolwiek potraktuje to poważnie”.
Puszczałem bąki w rytm muzyki
Ostatnio wracałem z pracy po 12 godzinnej nocnej zmianie i byłem tak zmęczony, że mógłbym zasnąć na stojąco. Kiedy jechałem autobusem ze słuchawkami na uszach mało co do mnie docierało. W pewnym momencie zauważyłem, że ludzie dookoła mnie się dziwnie zachowują. Dopiero po chwili się zorientowałem, że od jakiegoś czasu puszczam głośne i śmierdzące bąki jakby dokoła nikogo nie było.