Historyjki
To tylko jego ksywa
Moja matka postanowiła sprawdzić listę numerów w mojej komórce. Znalazła kontakt „Misiek”. Gdy zadzwoniła odebrał mój kumpel o tym właśnie przezwisku. Zrobiła mi awanturę, że nie powiedziałem jej, że jestem gejem. Teraz rozpowiada to wszystkim znajomym.
Czuły punkt
Chłopak, z którym byłam od półtora roku stwierdził, że nie czuje już nic do mnie i z nami koniec. Oddaliśmy sobie swoje rzeczy nawzajem. Zadowolony z mojej spokojnej reakcji nawet sobie dowcipkował – do czasu kiedy oświadczyłam, że zabieram ze sobą kota. W tym momencie wybuchnął przeraźliwym płaczem.
Nie dogadamy się
Rozmawiałam ze swoją przyszłą teściową o moim zbliżającym się weselu. Z poważną miną oświadczyła mi, że niewskazana jest biała suknia, ceremonia w kościele, czy kwiaty, bo to by oznaczało, że kopiuję jej własne wesele.
Przypał
Dziś podrywałam kolesia przez dziesięć minut, zanim zdałam sobie sprawę, że siedzę pomiędzy nim, a jego dziewczyną.
Normalka
Rano mama obudziła mnie i zapytała czy chcę śniadanie. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że spałem nago po imprezie na podłodze w kuchni.
Chciałem dobrze
Wezwałem policję do bezdomnego śpiącego na klatce schodowej. Policja przyjechała, ale w ramach odwetu, że zawracam im głowę pierdołami, wlepili mandaty wszystkim, którzy mieli źle zaparkowane auta pod moim blokiem. Teraz już nie muszę mówić „dzień dobry” sąsiadom, bo i tak nikt nie odpowiada.
Plot twist
Dzisiaj odkryłam, że mój chłopak wykorzystuje mnie dla dwóch rzeczy. 1) Moje jedzenie 2) Moja siostra.
Co miałem zrobić?
Moja dziewczyna zrobiła mi rano niesamowitą awanturę o to, że spałem na kanapie w salonie. To, że strzeliła wczoraj wieczorem potwornego focha i zamknęła się w sypialni na klucz i za żadne skarby nie chciała mnie wpuścić – jej zdaniem nie jest wcale usprawiedliwieniem.
Co za gnojek
Nie chciałam kupić mojemu siostrzeńcowi (ma 10 lat) chipsów w sklepie, więc w ramach zemsty zaczął krzyczeć na cały sklep: „Ciociu, nie bij mnie! Mogę być głodny tylko już więcej mnie nie bij”.
Zawsze coś
Rok temu kupiłem samochód na raty. Dziś pojechałem spłacić do banku ostatnią. Cały uradowany wróciłem na parking. Mojego samochodu już nie było, ktoś mi go ukradł.
Serio?
Odkąd rok temu zmieniłem pracę, byłem zachwycony – robiłem to co lubiłem i dobrze mi za to płacili. W zeszłym tygodniu zostałem zwolniony „bo robię zbyt duże postępy i marnuję się w tej firmie”. Zdaniem byłego szefa „powinienem poszukać sobie ambitniejszej pracy”.
Będzie ciekawie
Poznałem dzisiaj partnerkę mojego ojca, która niebawem będzie moją macochą. Nie mylił się mówiąc, że mamy wiele ze sobą wspólnego. M.in. jesteśmy z tego samego rocznika.
Businesswoman
Dziś sędzia ogłosił wyrok, który stwierdza, że nadal muszę płacić alimenty mojej byłej żonie na jej czworo dzieci. Żadne z nich nie jest moje, nawet to najmłodsze, siedmiomiesięczne.