Odwiedził nas dziadek z drugiego końca Polski. Dziadzio ma 91 lat i chociaż fizycznie trzyma się świetnie to psychika już mu powoli siada. Dwa dni temu przyłapałem go jak sika na naszego kota i ma przy tym taki ubaw jakby nie istniało nic zabawniejszego. Ojciec pogadał z nim i wytłumaczył mu, że nie wolno robić takich rzeczy. Dzisiaj w nocy obudził mnie krzyk matki – tym razem dziadek sikał na psa!

Byłem dziś w biedronce na zakupach i gdy doszedłem do kasy spotkałem koleżankę, która na mój widok pacnęła się w głowę i powiedziała „faktycznie, miałam jeszcze kupić pasztet”.

Jechałem dziś rano do pracy autobusem. Usiadła koło mnie starsza pani. Mniej więcej w połowie mojej drogi do pracy zasnęła i oparła głowę o moje ramię. Nie chciałem być nieuprzejmy, więc zacząłem ją budzić dopiero przed moim przystankiem. Nie obudziłem… Przez pół godziny na moim ramieniu opierały się zwłoki starszej pani.

Na koncercie hardrockowym kilku kolesi dla zabawy przewróciło tojtoja. Byłem w środku.

Wczoraj uprawiałem pijacki seks z laską poznaną na imprezie. Nie mieliśmy gumek, ale ona stwierdziła, że zdążę wyciągnąć na czas. Kiedy już prawie doszedłem i właśnie chciałem się ewakuować, ona objęła mnie mocno udami krzycząc: „Zostań ojcem mojego dziecka!”. Nie rozluźniła uścisku aż do samego końca.

Ostatnio przeglądałem poradniki „jak używać Photoshopa”dla początkujących. Znalazłem dosyć ciekawy film zatytułowany „Jak brzydkiego mężczyznę zmienić w przystojniaka”. Oczywiście wszystko za pomocą Photoshopa. Odpalam film, a gościu zaczyna od mojego zdjęcia, które wrzuciłem 3 lata temu na NK.

Po raz pierwszy w życiu byłem na badaniu prostaty. Teraz nie wiem co gorsze, to że mi stanął kiedy lekarz wsadził mi palec w odbyt, czy to że moja żona rozpowiedziała o tym wśród wszystkich naszych znajomych.

Mam bardzo nieśmiałego kumpla. Spodobała mu się ekspedientka w sklepie niedaleko jego mieszkania. Wiele razy przekonywałem go żeby po prostu do niej zagadał i zaprosił na kawę albo spacer ale nie miał odwagi. Zamiast tego zgłosił się do pracy w tym sklepie, bo stwierdził, że będzie miał szansę ją poznać lepiej i jakoś tak naturalnie przy tym poflirtować. Pracę dostał, ale nie wziął pod uwagę, że szukali kogoś na miejsce tamtej laski, bo ona zrezygnowała.

Z okazji dnia babci zabraliśmy dzieciaki do dziadków wciąż mieszkających w moim mieście rodzinnym. Poszliśmy na spacer i korzystając z okazji chciałem dzieciom pokazać mój ulubiony sklep z czasów dzieciństwa. Okazało się, że sklep został zlikwidowany parę miesięcy temu. Zastąpił go zakład pogrzebowy. Dawno nie poczułem się tak staro.

Moja mama zrobiła mi wczoraj pogadankę o „tych sprawach”. Dawno nie widziałam jej takiej zdenerwowanej, mimo że nie powiedziała mi niczego czego bym już wcześniej nie wiedziała. Na koniec powiedziała żebym nigdy nie oszczędzała na gumkach, bo na tych tanich nie można polegać. Po tym stwierdzeniu zaczęła się chichrać i dorzuciła, że gdyby nie tanie gumki to nigdy bym się nie urodziła.

Szef wysłał mi dzisiaj maila z prośbą o ponowne podesłanie swojego CV. Pracuję w obecnej firmie już parę lat, więc zdziwiłem się i zapytałem o co chodzi. Szef odpisał: „Chciałem zobaczyć czym się kierowałem przy zatrudnianiu Ciebie, żeby więcej nie popełnić tego samego błędu”.

Mój ojciec rok w rok zapomina o moich urodzinach. W tym roku postanowił mi to wynagrodzić i wręczył mi piłkę z autografem Lewandowskiego. Byłem mega zajarany i wysłałem zdjęcie kumplom. Porównali autograf ze zdjęciami z netu i okazało się, że podpis na piłce w niczym nie przypomina tamtych. Ojciec przyciśnięty do muru przyznał się, że sam podpisał…