Kiedyś z kumplem strasznie się nawaliliśmy na firmowej wigilii. Następnego ranka wszyscy w firmie patrzyli na mnie strasznie współczująco. W końcu udało mi się dowiedzieć dlaczego. Obrzygałem trzynastoletniego syna mojego szefa.

Jestem z chłopakiem od roku. Dzisiaj ze mną zerwał. Jaki był tego powód? Otóż powiedział, że bardzo mnie kocha, ale jest za młody na takie długie związki, bo chce się jeszcze wyszaleć. Dodam, że ma 36 lat.

Moja dziewczyna jest bardzo przesądna. Zadzwoniła do mnie wczoraj i odwołała randkę z okazji naszej 5 rocznicy, bo „podświadomie czuła, że jeśli się ze mną spotka to wydarzy się coś strasznego”. Planowałem się oświadczyć.

Ubrałam się dzisiaj w moją nową różową bluzkę i białe spodnie. Uznałam, że się nieźle prezentuję. Poszłam do kumpla, z którym byłam umówiona na imprezę… „O, przebrałaś się za szynkę z tłuszczykiem”?

Chłopak, z którym byłam przez ponad rok, rzucił mnie dzisiaj. Jaki był powód – jego zdaniem mam tak okropny śmiech, że jak tylko go słyszy „to wzrasta w nim taka irytacja, że najchętniej wrzuciłby niemowlę do blendera, żeby się odstresować”.

Mój  narzeczony nie przyjechał do mnie na urodziny. Jak później się okazało, mama mu nie pozwoliła. Facet ma 22 lata.

Była dziewczyna mojego narzeczonego wprowadziła się do mieszkania piętro niżej. Pierwszej nocy zdążyła złożyć dwa donosy na policję w związku z zagłuszaniem ciszy nocnej (spaliśmy jak zabici i policjanci obudzili nas). Coś czuję, że czeka nas bardzo ciekawy okres.

Pracuję jako kelnerka. Do knajpki, w której pracuję, regularnie przychodzi pewien szurnięty koleś, który zawsze bezskutecznie próbował mnie poderwać. Męczyło mnie to, więc powiedziałam mu, że mam już chłopaka i przez jakiś czas miałam spokój. Niestety jakimś cudem (wolę nie wiedzieć jakim) dowiedział się, że go okłamałam i uroił sobie, że w ten sposób z nim flirtuję udając nieprzystępną.

Zrobiłam sobie nową fryzurę. Wchodzę do pracy, a koleżanka otwiera szeroko oczy: „O matko, tak wieje”?!

Moja prawie 6-letnia córka dorwała się do maszynek do golenia. Zgoliła sobie brwi.

Planowałem się oświadczyć dziewczynie w nadchodzącego sylwestra. To miała być niespodzianka, w którą wtajemniczone było bliskie grono znajomych. Nikt się nie wygadał, ale podobno od paru dni o niczym innym nie gadam przez sen i dzisiaj ukochana wprost mnie zapytał,a czy zamierzam się oświadczyć.

Kiedy przyprowadziłam córcię pierwszy raz do pracy, wszystkie koleżanki zaczęły się nią zachwycać, a jedna stwierdziła, że ewidentnie ma oczy i nos po mnie. Szefowa podsumowała to tak: „Nie szkodzi. Na szczęście są operacje plastyczne”.

Niedawno kupiłam nowe buty. Po jakimś czasie w jednym z nich odkleiła się podeszwa. Odniosłam je więc do sklepu i zareklamowałam. Miałam się zgłosić wczoraj. Okazuje się, że tego sklepu już tam nie ma od paru tygodni, nikt nie wie gdzie został przeniesiony, nikt nie przypomina sobie, że taki sklep kiedykolwiek tam był.