Historyjki
Nigdy więcej takich randek
Byłam na randce w ciemno. Facet okazał się bardzo sympatyczny i całkiem przystojny. Po dłuższej, bardzo fajnej rozmowie, przeprosiłam go na moment i poszłam do toalety. Wróciłam dosłownie chwilę później, ale już go nie było. Mojego portfela też.
Po co to było?
Moja dziewczyna od lat powtarzała mi, że wyjdzie za mnie jak tylko się oświadczę. Kiedy stwierdziłem, że to właśnie z nią chcę spędzić resztę życia i oświadczyłem się podczas romantycznej kolacji przy świecach… powiedziała NIE.
Prank
Dzisiaj w Burger King musiałem iść do toalety. Niestety nie zauważyłem, że pod deską klozetową są dwie paczki ketchupu i gdy usiadłem – wybuchły zalewając mi spodnie.
Jak ja go wychowałem?
Jestem strażakiem. Mój syn zadzwonił na 998 po to by zapytać się gdzie jest jego ulubiona szynka.
Moja historia
Matka napisała mi usprawiedliwienie do szkoły: Chciał udowodnić, że ziołowe pigułki nasenne to oszustwo. Połknął 3 pigułki. Spał 13 godzin”.
Żądam odszkodowania
Zostałem dzisiaj obezwładniony, siłą rzucony na auto, skuty i odwiedziony do aresztu na podstawie listu gończego z 1979 roku. Urodziłem się w 1992 roku.
Co za dziecinada
Wygrałem 20 złotych na zdrapce. Zazdrosny kolega przekonał mnie, żeby się z nim podzielić, bo z nim przyjechałem. Dałem mu dychę, za co kupił kolejną zdrapkę. Wygrał 500 złotych i nie chciał się podzielić wygraną.
Co jest ze mną
Dzisiaj utwierdziłem się ostatecznie w przeświadczeniu, że chyba tracę rozum po tym jak poszedłem pod prysznic w skarpetkach. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zorientowałem się dopiero po paru minutach.
To mogło się przydarzyć tylko mi
Piękna pogoda, cieplutko, postanowiłam zatem włożyć krótkie spodenki. Przed wyjściem z domu zasiedziałam się w toalecie. O „eleganckiej” odciśniętej na udach desce klozetowej poinformowała mnie koleżanka.
Aha, ok w ten sposób
Dziś mój sześcioletni syn mówi do mnie: „Ale ty ładnie pachniesz, tatuś.” Zaskoczony, ale bardzo z siebie zadowolony podziękowałem mu… a on dodał: „Lubię zapach sera”.
Trauma do końca życia
Dzisiaj podczas zabawy na dworze ze swoim 2-letnim kuzynem natknęliśmy się na naszego ulubionego osiedlowego kota… pozbawionego głowy.
Prawo ponad prawem
Facet jadący przede mną nie trzymał się pasa. Na skrzyżowaniu stanęłam koło niego i zauważyłam, że gada przez telefon. Wkurzona wyciągnęłam swój telefon i zaczęłam mu gestami pokazywać żeby nie rozmawiał jak prowadzi, tym bardziej, że najwidoczniej nie ma podzielnej uwagi. Okazało się, że to policjant – dostałam mandat za rozmawianie podczas jazdy.
Priorytety
Jestem jedynaczką. Niedawno urodziłam synka, to moje pierwsze dziecko. Mąż przyjechał do szpitala i kiedy rozpoczęły się bóle, zadzwonił do moich rodziców, a oni stwierdzili, że nie przyjadą do szpitala, bo muszą jeszcze pojechać na zakupy.