Serio?

W ramach stażu wakacyjnego dostałem się do firmy, w której wyobrażałem sobie, że super byłoby kiedyś pracować. Zrozumiałe więc, że się bardzo cieszyłem i chciałem się wykazać. Przydzielono mi szefa, który okazuje się wielkim fanem gier na komórce. Na tyle wielkim, że moim jedynym zadaniem na następne pare tygodni jest przejście poziomów w paru grach, w których on nie dał rady. Powiedział mi stanowczo, że to jest jego jedyny warunek zaliczenia mi praktyk.

Czemu nie

Miałem doła po rozstaniu i kumpel mnie namówił na balety na mieście. Kompletnie nie miałem ochoty na tańce, ale uznałem, że parę głębszych mi się przyda. Siedziałem przy barze i zauważyłem, że ekstra laska mi się uważnie przygląda. Uśmiechnąłem się do niej i to ją chyba ośmieliło, bo podeszła… i zapytała czy popilnuję jej torebki, bo i tak nie tańczę.

Prawdziwy bogacz

Serwisuję parkometry. Ktoś próbował zapłacić za parking banknotem. Złożył go parokrotnie i wcisnął do wejścia na monety doszczętnie je zapychając. Nie mam pojęcia, kto był na tyle ogarnięty, ale wiem, że mu się musi chyba dobrze w życiu powodzić, bo to był banknot o nominale 200 złotych.

Bolesny pocisk

Przystawiałem się na imprezie do laski, która powiedziała, że jej pasją jest jazda konna. Byłem już nieźle wstawiony, więc jej powiedziałem, że ze mnie też jest niezły rumak. Zaśmiała się i powiedziała mi, że śmierdzący oddech i krzywe zęby nie czynią ze mnie wcale rasowego konia. Momentalnie straciłem zapał do dalszego podrywu.

Nie ma za co

Rok temu moja dziewczyna postanowiła wziąć się za siebie i zrzucić sporo kilogramów nadwagi. Przez cały czas wspierałem ją jak mogłem, motywowałem do ćwiczeń, zmieniłem razem z nią nawyki żywieniowe na zdrowsze, etc. Dziewczyna wygląda teraz naprawdę super, dlatego postanowiła ze mną zerwać, bo teraz „może znaleźć sobie kogoś znacznie lepszego niż ja”.

Plany pokrzyżowane

Studiuję na ASP. Jako projekt zaliczeniowy z fotografii postanowiłam każdego dnia przez cały rok robić zdjęcie drzewa rosnącego przy ulicy niedaleko mojego domu. Dzisiaj, po 8 miesiącach sumiennego fotografowania odkryłam w wielkim szoku, że drzewo zostało wycięte.

Cała ja

Wybrałam się ze znajomymi do knajpy z przeróżnymi drinkami. Mój mąż zamówił „Wściekłą dziwkę”, wskazał na mnie i powiedział: „Właściwie to mogę wziąć coś do czego już jestem przyzwyczajony na co dzień”.

Każdy się od tego umywa

Kupiłem grę w sklepie, wybuliłem dość sporo. Otwieram, płyta porysowana jak cholera, próbuję zainstalować – nie działa. Idę do sklepu z reklamacją, tam mi mówią że mam się z tym zgłosić do producenta. Dzwonię do producenta, tam mi mówią że mam iść do dystrybutora. Dzwonię do dystrybutora, ci mi mówią że mam złożyć reklamację w sklepie. Sklep znowu swoje i tak w kółko. Prawie 200zł w błoto.

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend