Historyjki
Brak efektów
Poszłam do kosmetyczki. Gdy wróciłam mąż powiedział „A nie mówiłem, że w poniedziałki nieczynne”?
Czasy się zmieniają, ludzie też
W weekend byłem na wyjazdowym spotkaniu z ekipą z dawnych lat. Przez bite dwa dni, rozmowy obracały się głównie wokół kolonoskopii, nietolerancji laktozy czy problemach z trawieniem i wydalaniem. Zdecydowanie nie tego się spodziewałem po spotkaniu, na które musiałem przejechać pół kraju.
Koszmar
Dzisiaj mój ojciec zrobił mi aferę, że do jajecznicy wkroiłem sobie kabanosa… darł się na mnie, a kiedy wyszedłem słyszałem jak gada na mnie matce jaki to ze mnie Makłowicz… Mam 19 lat, a nawet nie mogę zdecydować co chce zjeść.
Człowiek pech
Tuż przed rozmową o pracę inny kandydat, chyba ze stresu, zwymiotował mi na buty. Próbowałem to domyć, ale silny zapach i tak pozostał. Przez połowę rozmowy rekruter kręcił nosem i w końcu zapytał, czy ja też czuję intensywny smród wymiocin. Zażenowany wytłumaczyłem co się stało, a on pokręcił głową z politowaniem i powiedział, że takie zwalanie na innych jest strasznie słabe, a oni szukają ludzi, którzy potrafią brać odpowiedzialność za swoje akcje.
Co za zbieg okoliczności
Bratowa wymyśliła sobie przysięgi małżeńskie składane w dniu wesela przed całą rodziną. Miało chyba być jak z amerykańskich romansideł… a wyszło tak, że brat w dniu ślubu wstał z takim zapaleniem krtani, że słowa nie mógł z siebie wydobyć. Cała rodzina ma z niego teraz ubaw, że specjalnie się załatwił, byleby tylko tego uniknąć.
Wielkie dzięki
Nasz kot ostatnio się mocno rozleniwił i sporo przytył. Niedawno wpadli do nas teściowie, którzy w swoim życiu mieli już sporo kotów. Zapytałam, czy ich zdaniem powinniśmy się już martwić. Teściowa prychnęła pod nosem, obdarzyła mnie krytycznym spojrzeniem i powiedziała: „Kochana naprawdę martwisz się o kota, kiedy sama tak wyglądasz”?
Trzymajcie mnie
Siostra pożyczyła ode mnie auto. Wiedziałem, że to się może kiepsko skończyć, ale żeby aż tak? Najpierw sobie tylko znanym sposobem nadziała się przednią szybą na wielką gałąź straszącą na osiedlowym parkingu po wichurze. Postanowiła umyć auto, zanim mi o tym powie. Więc pojechała z wielkim pająkiem na przedniej szybie na myjnię. Jak łatwo się domyślić skończyło się to nie tylko zalaniem wnętrza, ale również szkłem gdzie tylko się da.
Psycha siada
Przez lata siedziałem w firmie w jednym pokoju z kolesiem, który uważał, że jest najwydajniejszym pracownikiem, bo łączy przerwę na kawę z grubszą potrzebą. Przypominał mi o tym średnio raz na dwa dni, jakby to było jakimś niesamowitym osiągnięciem cywilizacyjnym. Jedyne co osiągnął to to, że nie pracuję w tamtej firmie już od 8 lat, a nadal nie mogę napić się kawy, żeby nie wizualizować go sobie na klopie. To mi się wryło w głowę tak mocno, że zazwyczaj po prostu tej kawy nie piję, żeby sobie oszczędzić tych wizji.
Śmiać się czy płakać?
Dzisiaj się dowiedziałem, że kiedy miałem 9 lat mój dziadek rozdawał czekolady innym dzieciom tylko po to, żeby się chciały ze mną bawić.
To chyba tak nie działa
Pilnie potrzebuję nowego konta bankowego. Na starym skończyły się pieniądze.
Serio…
Sporo z dziewczyną jeździmy po Polsce i Europie i zebrało nam się z tych wyjazdów dużo fantastycznych zdjęć. Ukochana zrobiła mi na urodziny fotoksiążkę z kolażem fotografii. Na paru z nich były miejsca, których na bank nie odwiedziłem. Tak oto przy okazji dowiedziałem się, że przez te wszystkie lata mnie zdradzała.
Stare dobre małżeństwo
Moi rodzice nie najlepiej się ostatnio dogadują. Wczoraj przebili sami siebie – tak głośno kłócili się o to, które z nich zatkało kibel, że jeden z sąsiadów zadzwonił po policję, bo myślał, że komuś się dzieje krzywda.
To niezgodne z jego przekonaniami
Mama, babcia i dziadek od dwóch dni się do mnie nie odzywają, prawie wywołali wojnę, bo… powiedziałam dziadkowi, że w sandałach się chodzi bez skarpetek.