Grubo

Dzisiaj jest 9 dzień od kiedy rzuciłem palenie. Wcześniej paliłem ponad paczkę dziennie, więc jest to dla mnie cholernie ciężkie przeżycie. Boli mnie głowa, wszystko mnie drażni, pocę się jak nigdy dotąd, ale powtarzam sobie, że wytrzymałem już tyle to wytrzymam jeszcze trochę. Muszę być naprawdę nieznośny, bo żona i dzieciaki błagały mnie dzisiaj, żebym po prostu sobie zapalił.

Piecze do tej pory

Psiknęłam sobie dzisiaj niechcący perfumami w oko. Piekło niesamowicie, ale po paru minutach płukania wszystko wracało powoli do normy. Pół ślepa sięgnęłam po krople do oczu, które moja siostra zostawiła na wierzchu i zakropliłam sobie oko… kroplami zapachowymi.

Nie dogadamy się

Jestem typowym nocnym markiem. Lubię pracować w późnych godzinach nocnych, a rano odsypiać. Sąsiadka jest za to typowym rannym ptaszkiem. Do tej pory nie wchodziliśmy sobie w drogę, ale ostatnio kupiła sobie parę karmników dla ptaków i sypie im karmę zanim pójdzie spać, bo lubi jak ją budzi radosne ćwierkanie skoro świt. Problem w tym, że mnie również to budzi dzień w dzień, ale ona nie widzi problemu, bo wolno jej robić w swoim ogródku co tylko jej się podoba.

Chyba mnie dobrze zna

Regularnie spóźniam się na poranny autobus. Zdarza się to najwyraźniej znacznie częściej niż myślałam, bo dzisiaj starszy pan z psem, którego nawet nie kojarzę, zwrócił się do mnie współczującym tonem: „No dzisiaj prawie pani zdążyła. Dopiero co odjechał”.

Już nigdy więcej nie wypiję kawy

Dopinałem duży projekt na miejscu u klienta – duża włoska firma, z wieloma rodowitymi pracownikami. Sam prezes osobiście zrobił mi kawę i była piekielnie mocna i obrzydliwa. Nie chciałam go urazić, więc dyskretnie dosypałem sobie cukru. To nie był cukier… tylko parmezan. Nie miałem pomysłu jak z tego wybrnąć więc wypiłem ohydną, piekielnie mocną kawę z tartym serem.

Usłyszałam zbyt wiele

Dopadł mnie dół i wyżaliłam się rodzicom, że żaden z chłopaków w szkole się mną nie interesuje. Mój tata oświadczył mi wtedy, żebym się nie przejmowała, bo wygląd zewnętrzny nie ma już takiego znaczenia na studiach. Dorzucił, że „po paru piwach na imprezie, prędzej czy później któryś się Tobą zainteresuje.”

Witam w moim życiu

Grałem o citroena w Radiu ZET. Wkrótce odezwał się telefon wyświetlając „Numer prywatny”. Odbierając zostałem poinformowany, że za chwilę będę miał połączenie z Radiem ZET i szansę wygrania samochodu. Z wrażenia wstałem z krzesła i… straciłem zasięg.

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend