W tym roku skończyłem szkołę i postanowiłem udać się do pracy na kilka miesięcy zanim rozpocznę studia. Przed wysłaniem CV do firmy, wysłałem je do jednej z nauczycielek, żeby swoim okiem sprawdziła czy jest w porządku. Dostałem informację, że niepoważne jest używanie zdjęcia z dzieciństwa. Zdjęcie było robione w zeszłym roku. To samo zdjęcie mam w dowodzie i prawie jazdy, które wyrobiłem również w roku ubiegłym.

Kiedy zaczęła się pandemia zaczęliśmy jak większość rodaków pracować zdalnie. Mąż przygotował sobie biurko, podłączył monitory, kupił krzesło biurowe z prawdziwego zdarzenia. Parę dni później była potężna burza i w nocy musiało być przepięcie od pioruna, bo płyta główna od laptopa służbowego mu się sfajczyła. Szef bardzo niechętnie zgodził się na zakup nowego sprzętu. Tydzień później zalali nas sąsiedzi z góry. Zalało mu całkiem nowiutkiego laptopa.

Od zawsze miałam problemy z miesiączką, zazwyczaj lekarz sztucznie mi ją wywoływał za pomocą tabletek, ale od kilku miesięcy nie miałam jej w ogóle. Do czasu, aż włożyłam białą suknię na swój ślub i na oczach wszystkich zmieniła kolor – jak flaga narodowa.

Mój chłopak, zanim mnie jeszcze poznał, miał wakacyjny romans z pewną dziewczyną. Na co dzień mieszkała w Hiszpanii, ale przyjechała na wakacje do dalszej rodziny. Od tamtej pory (7 lat temu) zupełnie nie mieli kontaktu. W tym roku w czerwcu dostał od niej kartkę z życzeniami… z okazji dnia ojca.

Moja dziewczyna po wielu zachętach swoich rodziców wyjechała na kilka miesięcy do Anglii. Dziś dowiedziałem się od naszych wspólnych znajomych, że rodzice zachęcali ją do wyjazdu, bo może tam jej się uda poznać jakiegoś wartościowego faceta.

Kryzys wieku średniego: dzieci dorosły a ty – nie.

Na pierwszą randkę umówiłem się z dziewczyną w knajpie. Wszystko szło super dopóki do naszego stolika nie podeszła moja była. Zaczęła opowiadać wszystko co tylko mogło mnie oczernić. Była na tyle skuteczna, że niedoszła partnerka powiedziała, że z tego nic nie będzie i wyszła.

Pieprzona inflacja! Kiedy brałem mleko z półki w sklepie, to kosztowało 3,49, a jak doszedłem do kasy, to już 5,49!

Robią u nas pod firmą nową nawierzchnię parkingu. Póki co wszystko jest rozkopane. Po wielkiej ulewie próbowałem przeskoczyć wielką kałużę, niemożliwą do obejścia. Udało mi się to, ale skoczyłem prosto na śliskie błoto. Poślizgnąłem się i poleciałem plecami prosto w kałużę.

Dostałam na urodziny od kuzynki bon podarunkowy o wartości 100zł do sklepu z bielizną (przy zakupie za 400zł). Nie chodzę do tak drogich sklepów, więc bon mi się nie przyda. Wystawiłam go na sprzedaż. Zostałam uświadomiona, że te bony rozdają za darmo i nikt go nie kupi. Dziękuję bardzo za prezent, kochana kuzynko.

Zostałem dzisiaj zaatakowany przez agresywnego psa we własnym domu. Nie mamy psa, ale jak się okazuje, kochanek mojej żony tak.

Właśnie znalazłem pizzę, którą schowałem na później. 3 lata temu.

Dowiedziałam się ostatnio, że moi rodzice mnie szpiegują. Urządzili mi ogromną reprymendę za to, że spotykam się z kimś kogo oni nie znają i nie przyjaźnię się z ludźmi, których oni mi wybierają. Usłyszałam krytykę wszystkiego co robię, oraz że powinnam zachowywać się jak oni sobie tego życzą. Mam 28 lat, pracuję, sama się utrzymuję i mieszkam 30 km od nich.