W wakacje pracowałam u siostry w kwiaciarni. Pewnego razu musiała pilnie wyjechać, więc ja sprzedawałam. Pewna pani poprosiła o przystrojenie paprotki na prezent dla teściowej. Pomyślałam, że do zielonej paprotki fajnie będzie wyglądać fioletowa folia. Po sprzedaży zorientowałam się, że miała nadrukowane krzyże.
Connect with:
Komentarze 0