Wracając z pracy zauważyłem owczarka niemieckiego sąsiadów rozszarpującego jakiegoś biednego kota. Przerażony zatrzymałem samochód i wybiegłem drąc się na całą ulicę, żeby ktoś mi pomógł. Po chwili szarpaniny udało mi się uwolnić… pluszowego zwierzaka z kłów tego potwora.
Connect with:
Komentarze 0