Nasz 11 letni syn uwielbia wysyłać pocztę. Dla niego to tak prehistoryczna sprawa, że czuje się co najmniej jak Indiana Jones w trakcie odkrywania zaginionego skarbu. W zeszłym tygodniu dałam mu list do wysłania, ale jako że wydawał się trochę nieprzytomny podkreśliłam, że to bardzo ważne, żeby wrzucił go do skrzynki przed szkołą. Wieczorem okazało się, że dotrzymał umowy i wrzucił list… do naszej skrzynki.
Connect with:
Komentarze 0