Na imprezie u kumpla była naprawdę śliczna dziewczyna. Kiedy towarzystwo było już po paru głębszych, zaczęliśmy grać w butelkę. Los się do mnie uśmiechnął i ślicznotka trafiła na mnie. Miała do wyboru wypić wodę z kibla albo mnie pocałować. Stwierdziła, że wypiła już tyle alkoholu, że woda nie powinna jej zaszkodzić.
Connect with:
Komentarze 0