Psiknęłam sobie dzisiaj niechcący perfumami w oko. Piekło niesamowicie, ale po paru minutach płukania wszystko wracało powoli do normy. Półślepa sięgnęłam po krople do oczu, które moja siostra zostawiła na wierzchu i zakropliłam sobie oko… kroplami zapachowymi.
Connect with:
Komentarze 0