Obiad gotowy, a ja przez 30 minut słyszę od Maćka i Kasi, że jeszcze tylko momencik i już idą. Ostatecznie wkurzyłam się nie na żarty i zjadłam bez nich, a oni przez kolejne 40 minut wgapiali się w monitory swoich laptopów. Taka sytuacja to u nas w domu norma. To niestety coraz bardziej typowy obraz rodziny z nastolatkami, ale wspomnieni Maciek i Kasia to moi rodzice, a ja jestem nastolatką, która uwielbia gotować.
Connect with:
Komentarze 0