Miałem doła po rozstaniu i kumpel mnie namówił na balety na mieście. Kompletnie nie miałem ochoty na tańce, ale uznałem, że parę głębszych mi się przyda. Siedziałem przy barze i zauważyłem, że ekstra laska mi się uważnie przygląda. Uśmiechnąłem się do niej i to ją chyba ośmieliło, bo podeszła… i zapytała czy popilnuję jej torebki, bo i tak nie tańczę.
Connect with:
Komentarze 0