Urodziła mi się córka. Pojechaliśmy z żoną i niemowlakiem do teściowej. Wszyscy się zlecieli, żeby zobaczyć maleńką. Jedna z sąsiadek mówi: “Jaka podobna do taty”! Na to teściowa całkiem naturalnie i odruchowo głaszcząc ją po główce: “To nic, ważne, żeby zdrowa była.”
Connect with:
Komentarze 0