Pogoda zrobiła się piękna, więc wybrałem się do parku porobić zdjęcia. Przykucnąłem obok stawu i przeglądałem na aparacie ostatnie ujęcie, kiedy nagle ktoś wepchnął mnie do wody. Okazało się, że mój aparat razem z 4 obiektywami został zniszczony, bo jakaś dziewczyna pomyliła mnie ze swoim kolegą, na którym chciała się odegrać.
Connect with:
Komentarze 0