Na urodziny dostałam od siostry opłacone warsztaty z produkcji świeczek zapachowych. Bardzo się ucieszyłam, bo uwielbiam sama tworzyć oryginalne ozdoby i dekoracje. Na samym początku zajęć puszczono w obieg paręnaście buteleczek z nietypowymi aromatami, a prowadząca robiła wprowadzenie. Po powąchaniu pierwszego zapachu dostałam silnej alergii, zaczęłam kichać i kompletnie zatkało mi nos. Do końca warsztatów nie odzyskałam już węchu.
Connect with:
Komentarze 0