Spróbowałam dzisiaj zupy, którą ugotował mój ojciec (trzeba zaznaczyć, że nie ma raczej zadatków na kucharza). Była niesamowicie ostra, więc zerwałam się i pobiegłam do kuchni, chwyciłam otwartą puszkę jakiegoś napoju i po napiciu się odkryłam, że moja matka zrobiła sobie z niej wczoraj wieczorem popielniczkę.
Connect with:
Komentarze 0